922 odpowiedzi. 93180 wyświetleń. Etoile. 8 minut temu. Witam. Mój mąż mnie zdradził. Gdy zaczął być z nią ona już była w ciąży. Poroniła bo chciała zażywając tabletki na
Ginekolog mówił mi, że po odstawieniu pigułek dobrze jest poczekać ok. 3 miesięcy ze staraniami o dziecko. Wtedy jest większa szansa na ciążę mnoga. Powiedział, że "nie jest to ciąża fizjologiczna". Po prostu jest bardziej ryzykowna dla dziecka i matki. Co do in vitro to ciążą mnoga wynika z wprowadzenia kilku zapłodnionych
Na różnych forach przewija się dr Jerzak, ponoć jest specyficzna i nie każdemu odpowiada jej podejście. I wizyta chyba teraz 500 zł(!). Myślałam, żeby się zapisać ale na razie nie na mój budżet. Ale chętnie poczytam, jak wrażenia po wizytach teraz. Tak. Na znanym lekarzu pokazuje 500zł więc
Ekspert. 0. Opublikowano 12 Września 2011. Niewątpliwie konieczne jest obejrzenie płodu w USG i jego całkowite wydalenie. W zależności od ośrodka zaproponowane zostanie Ci leczenie farmakologiczne lub zabiegowe-wyłyżeczkowanie. Zdecydowanie zachęcałabym Cię jednak do jak najszybszej wizyty u ginekologa, gdyż moze dojść do wielu
Z mężem staramy się już od blisko dwóch lat. Dopiero w marcu, po włączeniu acardu coś zaskoczyło i całe 8 tygodni było nam dane cieszyć się z tego, że zostaniemy rodzicami. Na usg okazało się jednak, że już k. 5 tygodnia ciąża się zatrzymała i poroniłam samoistnie.
kata sambutan ketua panitia 17 agustus singkat. ciąża zaraz po poronieniu Witam, mam takie pytanie. poroniłam 5-tygodniową ciążę samoistnie, nie musiałam mieć żadnego zabiegu, mocno krwawiłam przez tydzień, a przez drugi ''po prostu krwawiłam''. Na badaniu kontrolnym lekarka powiedziała mi, że wszystko się wyczyściło. Tydzień temu zauważyłam znowu objawy ciąży, żyły na piersiach, czasami mdłości, i nie dostałam jeszcze miesiączki po poronieniu, wcześniej zrobiłam dwa testy, ale były negatywne, a dzisiaj zrobiłam trzeci test popołudniu i wyszła druga, trochę bledsza niż ta pierwsza kreska. Czy jest możliwe, że znowu jestem w ciąży? Czy to jeszcze jakieś pozostałości? Dodam jeszcze, że w praktyce jak najbardziej mogę być w ciąży (współżycie bez zabezpieczenia). ciąża zaraz po poronieniu Jeśli to faktycznie "nowa" ciąża to na objawy troche wcześnie- ale oczywiście każda kobieta jak i każda ciąża jest inna więc może tak być. Blada druga kreska świadczy o ciąży- co z resztą jest zawsze napisane na opakowaniu testu ciążowego lub w dołączonej instrukcji. Najlepiej bys powtórzyła test z porannego moczu- wtedy stężenie hormonu jest największe lub udała się na badanie krwi- ono daje 100% pewności bez względu na godzinę jego wykonywania i do tego nie trzeba byc na czczoJestem płodna, mam wielką moc dawania życia, przytulam swe ukochane ciąża zaraz po poronieniu Witaj. Jak najbardziej możliwe jest zajście w ciażę w tak krótkim czasie; ) ale koniecznie skontaktuj się z lekarzem ciąża zaraz po poronieniu Dokładnie- to może być ciąża. Znajoma też szybko zaszla po poprzedniej, chociaż lepiej jest jak sie trochę odczeka. Zrób betę, trzymam ciąża zaraz po poronieniu Drugi test z porannego moczu kilka dni pózniej wyszedł pozytywny, tak grubej krechy jeszcze na oczy nie widziałam mam nadzieje, ze tym razem wszystko skończy sie dobrze, wizytę u gin mam dopiero za tydzień ciąża zaraz po poronieniu Trzymamy kciuki Jestem płodna, mam wielką moc dawania życia, przytulam swe ukochane a ciąża Znaczenie produktów mlecznych w ciąży Stan przedrzucawkowy w ciąży – co to takiego ? ciąża zaraz po poronieniu Hej to znowu ja, szukam informacji na temat ciąży od razu po poronieniu, bo powoli wariuje. Bardzo zależy mi na tym dzidziusiu i zastanawiam sie, czy w ogole mam szanse na donoszenie szczęśliwie tej ciąży. Strasznie boje sie kolejnego poronienia, a nie znam nikogo, kto był w ciąży zaraz po nim. ciąża zaraz po poronieniu Bardzo często pierwsza ciąża kobiety jest albo biochemiczna albo niestety poroniona szybko, mimo to kolejna jest już wporządku. Głowa do góry bo stres nie płodna, mam wielką moc dawania życia, przytulam swe ukochane ciąża zaraz po poronieniu Obyś miała racje! Teraz złapało mnie jeszcze przeziębienie, na szczęście tylko większy katar i juz ciąża zaraz po poronieniu Ja zaszłam w drugą ciążę zaraz po poronieniu. Synek ma teraz 2 lata,jest zdrowy i cudowny. Jeśli chcesz pogadać,podaj namiar na fb,odezwę się 12›z 2Zobacz inne dyskusje Wizyta u ginekologa Czy mogę iść do ginekologa sama jak mam 17 lat?Strasznie mnie boli brzuch... Dziwne języczki przy wejściu do pochwy Kilka dni temu zauważyłam te dziwne języczki zaraz przy wejściu do pochwy.... Pominięcie tabletki a szansa na ciąże WitamOd roku przyjmuje antykoncepcję w postaci tabletek dwuskładnikowych i nigdy mi... Ciąża czy zanik miesiączki ? Cześć dziewczyny, od kilku miesięcy zmagałam się z zaburzeniami...
Temat: Kiedy ciąża po PORONIENIU??? (5927) Kiedy ciąża po PORONIENIU??? Witam, ja poronilam ciążę w kwietniu 2010. W lipcu bylam juz w nastepnej ciązy i w tym roku w kwietniu urodzilam zdrową corkę. Lekarze mówili aby odczekać 3 miesiące, jeden z nich że 6 miesięcy. Ja zaczęłam starać się po drugiej miesiączce od poronienia i od razu zaszlam w ciążę. Nie robiłam żadnych badań, lekarze raczej nie kierują na badania po pierwszym poronieniu ale wiem że nie które kobiety robią badania na toksoplazmozę. Zyczę powodzenia i zdrowej Kiedy ciąża po PORONIENIU??? dziekuje bardzo za wypowiedz powyzej w czwartek minie 4 tyg odporonienia ale nie dostalam jeszcze 1 miesiaczki, chcialabym zaczac sie starac zaraz po niej czy uwazasz ze jest to nieostrozne? Kiedy ciąża po PORONIENIU??? Malaczarna a jak poroniłaś?Samoistnie czy miałaś zabieg w szpitalu?Moim zdaniem powinnaś iść przed staraniami do lekarza na usg dopochwowe, jak powie że wszystko jest zagojone i ok. to raczej nie będzie przeszkód żeby mnie po poronieniu cykle się rozregulowały i hormony szalały, dlatego dopiero po 4 miesiącach udało mi się ponownie zajść w Kiedy ciąża po PORONIENIU??? Ja poroniłam w kwietniu 2011 r., miałam łyżeczkowanie. W tym dniu pytałam lekarza kiedy mogę starac się o kolejną ciążę, powiedział, że w zasadzie nie ma żadnych przeciwwskazań, ale uważa, że powinnam odczeka 3-4 miesiące. Więc czekam... ( ale to chyba bardziej ze względu na swój stan psychiczny niż fizyczny)Będzie Dobrze Kiedy ciąża po PORONIENIU??? Po łyżeczkowaniu lepiej odczekać 3 miesiące i nie chodzi tu głownie o stronę psychiczną a raczej fizyczną. Po łyżeczkowaniu w macicy masz jedną wielką ranę, która musi się zagoić, trzeba jej też dać czas na odbudowę endometrium, żeby kolejna ciąża miała jak się zagnieździć i utrzymać. U jednych jest szybciej u innych później. Znasz swój organizm to będziesz wiedziała mówi się tak, kiedy można starać się o dzidzię: 3 miesiące dla ciała, 6 miesięcy dla ducha. Czasami te 6 miesięcy jest bardzo potrzebne, bo kobieta po stracie jest bardzo wyczulona na wszystkie objawy w kolejnej ciąży i powiem ci z doświadczenia, że to wcale nie oszaleć ze Kiedy ciąża po PORONIENIU??? poronilam samoistnie nie mialam zabiegu krotko krwawilam ale teraz na nieszczescie mam stan zapalny jajnika cala recepte lekow do wybrania wiec na pewno poczekam az wszystko bedzie ok, za 2 tyg mam kontrole i zobaczymy co powieJakich leków nie należy stosować w ciąży? Seks w czasie ciąży - o czym warto pamiętać? Alergie w ciąży Kiedy ciąża po PORONIENIU??? Malaczarna 06 tu Daria mama kwietniowej dziewczynki. Ja dostalam pierwszą miesiączkę po zabiegu łyżeczkowania w 45 dni po. Poszłam tez na usg dopochwowe i wszystko było już zagojone. Osobiście znam 2 przypadki gdzie ciąża pojawiła się zaraz po pierwszej miesiączce po poronieniu i ciąze te są donoszone i z dzieciaczkami wszystko w porządku. Myśe że bierz ladnie leki aby wyleczyć stan zapalny odczekaj choć jeden prawidłowy cykl i do dzieła. Ja mam w rodzinie polożną i wspaniałego lekarza, którzy caly czas powtarzali, że jak czuje sie psychicznie na silach to mam zacząc starania bo z doswiadczenie wiedzą, że następne ciąze sie dobrze ciąży z moją córeczką tez w 9 tygodniu bylam w szpitalu bo mialam delikatne plamienie ale dostałam leki i wszystko było Kiedy ciąża po PORONIENIU??? witaj Daria dzieki za zainteresowanie z twojej strony na pewnopoczeka az wszystko bedzie w srodku ok zbyt mi zalezy na dzieciatku zeby popelnic jakas glupote poronie mialam od biore caly czas witaminy zeby zrobic dobry zapas bede informowac jak sie sprawy maja pozdrawiam was cieputko Kiedy ciąża po PORONIENIU??? witaj Daria dzieki za zainteresowanie z twojej strony na pewnopoczeka az wszystko bedzie w srodku ok zbyt mi zalezy na dzieciatku zeby popelnic jakas glupote poronie mialam od biore caly czas witaminy zeby zrobic dobry zapas bede informowac jak sie sprawy maja pozdrawiam was cieputko Kiedy ciąża po PORONIENIU??? Malaczarna po samoistnym poronieniu można się starać o dzidzię zaraz po pierwszej miesiączce. Oczywiście w twoim przypadku z powodu infekcji trochę się ten czas wydłuży. Ale jak tylko skończysz leczenie to do roboty. Myśl pozytywnie a wszystko będzie dobrze. Życzę ci abyś w przyszłym roku doczekała się małego krzykacza.«‹...99100101102103...›»z 593Zobacz inne dyskusje Ciąża czy zanik miesiączki ? Cześć dziewczyny, od kilku miesięcy zmagałam się z zaburzeniami... Puste jajo?? ostatnia miesiączka, pozytywny test, beta HCG z krwi w normie. Dzis USG, wg... Wypadanie pochwy Drogie kobiety,Czy któraś z Was miała problem z "wypadającą... Atywia Daily Witam, 3 dni temu rozpoczęłam pierwsze opakowanie tabletek antykoncepcyjnych Atywia...
Postów: 9 0 Witajcie. Mam pytanie jak długo starałyście się o ciaże i jak to się ma do kolejnych starań. Ja o ciąże którą straciłam we wrześniu starałam się 6 miesięcy. Lekarz kazał odczekać mi pół roku i nie wiem czy posłuchać go czy zacząć starania już teraz. Proszę napiszcie mi czy u Was czas starań był mniej więcej podobny do siebie. Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 10:27 Krysia85 ja w pierwszą ciążę 7 lat temu zaszłam od razu (serio, w noc poślubną... zresztą Michał urodził się IDEALNIE 9 miesięcy po ślubie - później o drugie dzieciątko staraliśmy się 2 cykle, ale nie udało mi się i straciłam fasolkę... i od kwietnia w sumie podjęliśmy starania.... i nic Postów: 1577 2184 U nas ciąża po 7 miesiącach od poronienia. skabarka lubi tę wiadomość Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci! Postów: 100 46 Ostatnio byłam u ginekologa po poronieniu i łyżeczkowaniu. Powiedział, że KIEDYŚ zalecano czekać 6 miesięcy. Ale teraz należy odczekać 3 miesiące, to taki bezpieczny czas i można zacząć starania bez obaw. Zależy na jakim etapie straciłaś ciążę i czy miałaś łyżeczkowanie. Postów: 9 0 nutka wrote: U nas ciąża po 7 miesiącach od poronienia. A ile czasu starałaś sie o poprzednią ciąże jeśli mogę zapytać? Krysia85 Ja sie staralam 3mce, a po pierwszym okresie po poronieniu poszlam na kontrole i lekarz dal nam zielone swiatlo od razu i w drugim cyklu zaszlam w ciaze i dalej poronilam i po leczeniu czyli 4mce probujemy dalej, mysle ze 6mcy to troche za dlugo Postów: 289 618 Hej Ja w pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań, no ale niestety ciąża obumarła. Miałam zabieg, odczekałam [email protected] i zaczęliśmy starania po 2,5 miesiącach po zabiegu. Teraz czekam na efekty tego pierwszego cyklu starań. Testowanie już niedługo Krysia85, Natka88, skabarka lubią tę wiadomość Aniołek [*] r. 12tc (9tc) Postów: 3844 2652 10 m-cy starań później poronienie, po poronieniu leczenie bakterii, ktore wyszły wśród badan zleconych przez gina cykle rozjechane na maxa po dwoch cyklach po leczeniu 3 na clostylbegyt i ciąża 6 miesiecy od poronienia Aniołek listopad 2013 gosia - piękna tempka!! oby się utrzymała i niech się zazieleni Postów: 289 618 skabarka wrote: gosia - piękna tempka!! oby się utrzymała i niech się zazieleni Dziękuję kochana Tobie w nowym cyklu również życzę wszystkiego dobrego Oby Mikołaj był hojny na te Święta skabarka lubi tę wiadomość Aniołek [*] r. 12tc (9tc) Postów: 445 224 Kochane... to tak nie działa, ja też bym chciała od razu po poronieniu w ciążę zajść, donosić i urodzić cudnego dzidziusia.... Każda z nas jest inna, każda ma inną gospodarkę hormonalną i partnerów, którzy mogą mieć różne przypadłości. Ja o moje pierwsze dziecko właściwie w ogóle się nie starałam, udało się nam 2 tyg po ślubie (śmiejemy sie że w noc poślubną) - pewnie cały stres z nas zszedł związany z przygotowaniami i bezproblemowo było. O drugą kruszynkę staramy się ok roku, tak z pomiarami i obserwacjami, badaniami etc - 9 cykli. W ostatnim zaskoczyłam, ale fasolka nie dała rady. Hormony kobiece mam w normie. Mam za wysokie TSH które leczę od kilku miesięcy. Niestety nadal jest 3,38 (wzrosło po uprzednim spadku, ponieśli mi dawkę euthoryxu) Mam nieznacznie podwyższony cukier - to także utrudnia zajście w ciążę i jej utrzymanie. Jestem otyła - muszę schudnąć. To zdecydowanie nie ułatwia. Mąż ma kiepskie parametry nasienia, nie jest bezpłodny ale nie jest dobrze. Okazało się, że ma żylaka powrózka, co wg gina mocno zaburza jakość nasienia, a wg urologa nie tak bardzo. Zdania podzielone. Operacyjnie można usunąć ale minimum 3 mce abstynencji. Do tego przy badaniu wykryto bakterie w nasieniu i musimy wykonać posiew. Mąż 2 mce zażywał Profertil na poprawienie jakości nasienia - poprawiły sie o 50% w każdym niemalże zakresie (ilość żywotność i ruchliwość). Morfologia z 0% prawidłowych na 7%. Tak więc myślę, że kiedy wyeliminujemy przyczyny naszych niepowodzeń - zaciążymy bezproblemowo i najczęściej - zdrowo. - Bartuś - naturalny cud 2015 - 3 x poronienie 2016 - Postów: 445 224 dodam tylko, że mój gin powiedział że moge sie starać od razu - poroniłam naturalnie bez konieczności łyżeczkowania, a jeśli 3 mce nic nam nie wyjdzie to inseminacja. - Bartuś - naturalny cud 2015 - 3 x poronienie 2016 - Postów: 5062 3114 . Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 17:32 skabarka, Natka88, lubią tę wiadomość Postów: 19 6 witaj ja stracilam ciaze w 8 tygodniu w tym roku po pierwszej miesiaczce odrazu sie udalo i powiem ze bylam w ogromnym szoku bo za specjalnie sie nie staralismy myslalam odczekac trzy miesiace a tu bum i jest skarbek 11 tydzien wszystko prawidlowo dodam jeszcze ze o ciaze ktora stracilam staralam sie ponad rok a tym razem przy nie wielkim satraniu odrazu sie udalo wiec trzeba byc dobrej mysli i kazda duszyczka sama wybiera sobie termin :)trzeba byc tylko cierpliwym. LuckyMe lubi tę wiadomość Postów: 2039 4149 O Natana zaczęliśmy się starać po powrocie Z Holandii. W pierwszym cyklu ciaza biochemiczna a później od razu w następnym Natan się pojawił. Niestety w styczniu poronilam. Nie miałam zabiegu o kolejne staraliśmy się od razu. Tzn po 4 tyg aby szyjka doszła do siebie. Udało się w 5 cyklu niestety biochemiczna. Później w 2 ale poronilam w 5 tyg. Później wizyta w poradni genetycznej wypalanie nadzerki 6 tygodni postu pierwsza @ dostałam normalnie drugiej już nie. Ale nie było ♡ bo był ciągle ból. W 38 dniu cyklu po obserwacji temperatury szyjki i śluzu zaryzykowalismy i później przez 12 do tem skoczyła z 36,3 do 37,5 i test pozytywny. Myślę że Stany zapalne i nadzerki duża przeszkodą są. Ja czułam nadzerke palcem ale 4 gin tego nie widziało dopiero na zdjęciu w poradni genetycznej wyszło ze faktycznie maleńka jest. aha zaczęłam brać zioła castangnusa regulują cykl i śluz. Po tym się udało od razu. Nath (*) mama 5 aniołków 6 cykl starań Postów: 90 12 ja po pierwszym poronieniu zaszłam w kolejną ciążę w 5 cyklu po poronieniu, teraz po drugim poronieniu to już 6 cykl i nic a staraliśmy się zaraz po pierwszej @ po poronieniach. - synuś - Aniołek 8 tc - Aniołek 14 tc Postów: 9 0 Dziewczyny, a czy pierwsze objawy ciaży wygladały u Was tak samo jak w poprzedniej? Krysia85 Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:06 Postów: 34 7 Ja przy pierwszej ciąży jakieś 7 dni po owulacji miałam przez pare godzin dziwny metaliczny smak w ustach, podejrzewam ze to mogła być implementacja. W tym cyklu wczoraj ( jakies 8 dni po owulacji) miałam podobne uczucie, ale nie wiem czy to nie ma związku z zapaleniem zatok które własnie przechodze. Mam wielką nadzieje że nie ) Aniołek 9/2014 [*] u mnie w pierwszej ciąży jakiekolwiek objawy oprócz braku @ pojawiły się późno bo po 8tc... ale za to trwały do 15tc piersi bolesne, mdłości straszne, brak apetytu i wielka senność - nie byłam w stanie normalnie funkcjonować... natomiast ta druga którą straciłam była inna, oprócz piersi bolesnych i senności nic mi nie było
AUTORWIADOMOŚĆ Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 28 grudnia 2014, 00:56 Witajcie. Myślę, że takich historii jak moja znajdzie się wiele na tym forum. W sierpniu zaszłam w ciążę, pierwsza ciąża, pierwsza radość, a potem łzy... choć był to dopiero 8 tydzień to dla mnie to nie był płód, dla mnie to było dziecko, moje dziecko. Nie udało mi się poronić naturalnie, trafiłam do szpitala gdzie dostałam tabletki na poronienie, poroniłam płód, po cichu w nocy w toalecie... niestety musiałam przejść łyżeczkowanie, pamiętam jak leżalam na łóżku i roniłam łzy... od tegp miesiąca zaczęliśmy kolejne starania... mam nawet przeczucie, że coś się udało, dostrzegamy wspólnie zmiany w wyglądzie piersi, w czasie świąt ciągle spałam i odczuwałam duże zmęczenie, ale może to tylko kwestia wyczerpujących przygotowań, jajniki bardzo delikatnie od czasu do czas zakłują i dziś miałam delikatną kolkę - nie wykonywałam żadnej aktywności fizycznej, przechodziłam tylko z jednego pomieszczenia do drugiego, wtedy też tak miałam choć to rzadko opisywana oznaka ciąży. I tak sobie teraz myślę ile w tym prawdy, a ile wyobraźni... czas pokaże... a ja będę żyć nadzieją, co namniej do Nowego Roku. Ktoś też nerwowo odlicza dni do @ wykonując testy co kilka dni jak ja ? suzie, Dominka, PannaA, Iwo33 lubią tę wiadomość JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia belladonna Autorytet Postów: 1055 1212 Wysłany: 28 grudnia 2014, 12:18 Alciak, myślę, że jest mnóstwo takich osób jak Ty. I nie tylko po poronieniu, także takich, które długimi latami starają się o dzieciątko. Myślę, że po pierwsze jeżeli chcesz bardzo być w ciąży, to nie unikniesz tego ciągłego wypatrywania objawów. Niestety często są one zdradliwe i wcale nie oznaczają ciąży, ale czasami i owszem. Smutek zmienia się w radość - tego Ci życzę. Ja zaszłam w ciążę po poronieniu zatrzymanym równo 3 miesiące. Teraz już prawie półtoraroczny Bąbel biega i rozrabia gdzie się da. Tak więc trzeba być dobrej myśli. Życzę Ci, żeby Nowy Rok był właśnie tym szczęśliwym! suzie, kierzynka lubią tę wiadomość Miru Autorytet Postów: 2039 4149 Wysłany: 3 stycznia 2015, 18:30 Kochana ja 3 i 2 lata temu ciążę biochemiczne. W listopadzie rok temu zaszłam w ciążę o której dowiedziałam się 3 stycznia. Maleńka ciaza 5 sumie tylko kilka tygodni za mała. 23 stycznia poronilam. W czerwcu kolejna biochemiczna lipcu udało się zajść w ciążę i w 5 tyg poronienie. To już 5. W listopadzie udało się bez leków i nacisku. dziśzzaczął mi się 3 miesiąc i moje maleństwo pięknie rośnie. Ale co miesiąc robiłam testy - tonami. Dopiero kiedy się pogodził am z tym i przestałam testować udało się belladonna, Frelka, suzie, Misi@, ewa13 lubią tę wiadomość Nath (*) mama 5 aniołków 6 cykl starań Autorytet Postów: 289 618 Wysłany: 3 stycznia 2015, 18:38 Miru z całego serducha życzę Ci wspaniałej ciąży :* Ja troszkę się obawiam, żeby nie powtórzyła się sytuacja z września, ale jestem dobrej myśli belladonna, Rozailla lubią tę wiadomość Aniołek [*] r. 12tc (9tc) Miru Autorytet Postów: 2039 4149 Wysłany: 3 stycznia 2015, 18:41 Gosiu ja też takie myśli mam ale tym razem będzie inaczej przede wszystkim dlatego ze ciaza się rozwija...a my już wyczerpalysmy limit niepowodzen. belladonna lubi tę wiadomość Nath (*) mama 5 aniołków 6 cykl starań alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 4 stycznia 2015, 22:32 Oj, teraz czuję, że nie jestem sama... niestety! jestem 2 dni przed miesiączką i dziś rano pojawiła się blada, druga kreseczka! chwilę wcześniej zanim test oznajmił mi nowinę zaróżowił się lekko papier (przez kilka godzin sytuacja się powtarzała) tak samo było poprzednio kiedy dostałam luteinę na podtrzymanie, jutro idę na betę, a w środę wybiorę się do lekarza. Wiem, że jest wcześnie, może należałoby poczekać, ale ze względu na poprzednie wydarzenia, chciałabym zapobiec powtórce, choć co ma być to będzie... suzie lubią tę wiadomość JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 4 stycznia 2015, 22:42 W tym miesiącu zrobiłam sobie 7 testów, dziś dwa pozytywne, obsesja? ja akurat czułam, że coś się dzieje, dlategp aż tyle, tylko test jakby do tej pory jeszcze nie wiedziały tego co ja. Boję się cieszyć, bo wiem że wszystko się może zdarzyć, do tego stopnia, że jak dziś ten papier się zaróżowił to nie chciałam widzieć dwóch kresek, bo od razu wszystko mi się przypomina. Najwaźniejsza jest cierpliwość, ale to takie trudne... prawda? Miru > życzę bezproblemowej ciąży i rozwiązania bella > zazdroszczę i czekam na mojego urwiska gosia > trzymam kciuki! żeby dzidzia aię rozwijała Frelka, lubią tę wiadomość JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia Tellina Znajoma Postów: 28 20 Wysłany: 10 stycznia 2015, 13:04 Alciak jestem w podobnej sytuacji co Ty. Również straciłam maleństwo, teraz jestem w ciąży i czekam na pierwszą wizytę u gina. Boję się, że sytuacji się powtórzy - muszę myśleć pozytywnie, ale to takie trudne ... Kasiamyd, igusia lubią tę wiadomość alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 10 stycznia 2015, 13:14 Tellina, życzę Ci, żeby u Ciebie było wszystko dobrze! U kogoś musi być Ja niestety juź od początku mam problemy, więc nie wiem jak to się skończy. Najpierw zaróżowiony śluz, potem wizyta u ginekologa, luteina 2x200, nospa, acard, fraxiparine, od wczoraj brązowe plamienie, dziś trochę mniejsze. Od wczoraj leżę i czekam... jutro chyba zrobię betę, sprawdzę, w którym kierunku zmierzamy. kiedy masz wizytę? Cynka, Neroli lubią tę wiadomość JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia Tellina Znajoma Postów: 28 20 Wysłany: 10 stycznia 2015, 14:15 Alciak na pewno wszystko będzie dobrze!! Musi być, nie ma innej opcji Brązowe plamienia na początku ciąży są bardzo częste u wielu kobiet. Trzeba być dobrej myśli. Jesteśmy w podobnych tygodniach ciąży – za kilka miesięcy będziemy trzymać Nasze maluchy na rękach ) U mnie wizyta zaplanowana jest na w Dzień Babci chociaż i tak już wiedzą alciak, lubią tę wiadomość alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 10 stycznia 2015, 14:27 O niczym innym nie marzę U mnie wiedzą częściowo, nie chcę zapeszać JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia Autorytet Postów: 289 618 Wysłany: 11 stycznia 2015, 10:13 Alciak, Tellina - trzymam za Was mocno kciuki :*:* Alciak ja miałam brązową wydzielinę po luteinie - wszystko ustało jak przeszłam na duphaston Aniołek [*] r. 12tc (9tc) alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 11 stycznia 2015, 12:47 Ja to się w ogóle próbuję się sama zdiagnozować, bo mojemu lekarzowi się nie chce. Mam straszną suchość, aż wszystko podrażnione, tak długo go męczyłam, aż pozwolił mi na clotrimazol. Spróbuję się w tygodniu dostać do innego, dzięki za podpowiedź gosia, podsunę mu tę myśl przy następnej wizycie Czekam na wyniki bety, a jutro mam usg, choć licytowałam się dziś z lekarzem, że przy małej becie nic nie zobaczy, na co od do mnie, założymy się? no to zobaczymy kto wygra... Tak bym chciała trafić na lekarza, któremu chce się walczyć razem ze mną... ale w małym mieście ciężko o to... pomimo wizyt prywatnych i byciu córką pielęgniarki, która dziesiątki lat przepracowała w tym mieście i jest dobrze znana w szpitalu i przychodniach. No to czekam... JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 11 stycznia 2015, 14:59 - 20,4 - 35,8 - 92,4 Słaby przyrost, ale rośnie, chyba, że już spada... pfff...zobaczymy co będzie jutro. Plamienie jakby mniejsze...gdyby ta beta ruszyła z kopyta to bym widziała światełko w tunelu JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia spinnka Koleżanka Postów: 59 43 Wysłany: 11 stycznia 2015, 16:23 Alciaku, przecież to jest bardzo ładny przyrost, wrecz książkowy, moja lekarka mowila, ze jesli przyrasta o minimum 60% (nie o 66%) co 48h to wszystko ok, wszystko bedzie dobrze. Plamilas, bo to byl termin miesiaczki, musisz myslec pozytywnie, to polowa sukcesu. Trzymam kciuki za usg PCOS, starania od - aniołek (7 tydzień) - aniołek (8 tydzień) [/url alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 11 stycznia 2015, 17:16 Dzięki spinka, ale brązowe plamienie przechodzi w czerwone... pf... chyba, że to po badaniu... będzie co będzie, ja już nie mam siły o tym myśleć. Czekam... MavisDracula lubi tę wiadomość JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia [konto usunięte] Wysłany: 11 stycznia 2015, 19:19 Ja jestem w 13 tyg a plamienie mam już 3 takie brązowe, kilkudniowe. Duphaston biorę od 5 tyg ciąży i lekarz powiedział że dobrze że przyszłam przed terminem wizyty po recepte bo juz mogłabym nie mieć maleństwa. Drugi raz bym tego nie zniosła.. Teraz mam nadzieje że będzie dobrze i czekam na jutrzejszą wizytę. Trzymam kciuki za Was dziewczyny i za Wasze Dzieciątka. Musimy być silne. alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 13 stycznia 2015, 23:55 Ja już częściowy wyrok usłyszałam w niedzielę, lekarz twierdzi, że beta jest na zbyt niskim poziomie, ale mam jeszcze brać leki i sprawdzić co będzie za kilka dni. Brązowe plamienie niekiedy przechodzi w krwawienie, więc zdecydował się zrobić mi usg, na którym nie widział nic, nawet miejsca, gdzie miałby się wytworzyć pęcherzyk. Co mnie zresztą nie dziwi przy becie na poziomie 100, ale ze względu na tak długotrwałe plamienie i fakt, że nie czuję już napięcia w brzuchu, a piersi też już nie są, aż takie jak wcześniej sądzę, że to koniec. Idę jutro na betę, żeby to potwierdzić i ew. skonsultować z innym lekarzem. Tellinko,życzę Ci żebyś nie szła w moje ślady JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia alciak Autorytet Postów: 1073 440 Wysłany: 14 stycznia 2015, 14:44 alciak wrote: - 20,4 - 35,8 - 92,4 Słaby przyrost, ale rośnie, chyba, że już spada... pfff...zobaczymy co będzie jutro. Plamienie jakby mniejsze...gdyby ta beta ruszyła z kopyta to bym widziała światełko w tunelu Niestety beta z - 115,6 nie pozostawia złudzeń... JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia [konto usunięte] Wysłany: 14 stycznia 2015, 20:48 alciak wrote: Niestety beta z - 115,6 nie pozostawia złudzeń... Trzymaj się dzielnie maleńka... Tak może miało być... Ja sobie tłumaczę...,że lepiej że tak wcześnie,niż gdyby było już serduszko... Chociaż nie powinno to się w ogóle wydarzyć,to pamiętaj,że nie jesteś sama,że jesteśmy z Tobą...że masz wsparcie... Tylko się nie poddawaj i wszystko przyjmij na spokojnie...nie tym razem,to następnym! Następnym razem musi się udać!!!!!!! k84 lubi tę wiadomość
cmla Zaangażowana w BB #1 Hej dziewczyny, proszę o radę, może któraś z Was miała podobną sytuację? Jestem po poronieniu farmakologicznym (obyło się bez łyżeczkowania) w 8tc, jednak rozwój zarodka zatrzymał się na 4/5tc. Poronienie było 2 czerwca, byłam na usg i wszystko ok się wyczyściło. 1 lipca wrócił okres i myślałam, że w tym cyklu znów będziemy mogli się starać... jednak zrobiłam zalecone BhCG, które wyniosło 8 mIU/ml. I tu pojawia się pytanie, czy mogę starać się o ciąże w tym cyklu? Czy jest to w ogóle możliwe przy takim poziome bety? Ginekolog w sumie nie powiedział mi wprost co mam teraz robić... Na początku mówił, że już po pierwszym okresie można się starać, teraz mam powtórzyć betę znów za 3tyg. A może zrobić ją wcześniej? reklama #2 Cześć, ja stracilam ciaze w 11 t, tak jak Ty, bez zabiegu i farmakologii. Mnóstwo czytałam na ten temat i, nie ma przeszkód, aby się starać. Ja nie robilam beta hcg, najważniejsze, czy macica jest oczyszczona i Twoja gotowość do kolejnej ciąży. Na forum są sytuacje, że dziewczyny odrazu po poronieniu zaszły, jeszcze przed pierwszą @ Oczywiście skonsultuj się z lekarzem i najlepiej postępuj według jego zaleceń. Powodzenia. cmla Zaangażowana w BB #3 Cześć, ja stracilam ciaze w 11 t, tak jak Ty, bez zabiegu i farmakologii. Mnóstwo czytałam na ten temat i, nie ma przeszkód, aby się starać. Ja nie robilam beta hcg, najważniejsze, czy macica jest oczyszczona i Twoja gotowość do kolejnej ciąży. Na forum są sytuacje, że dziewczyny odrazu po poronieniu zaszły, jeszcze przed pierwszą @ Oczywiście skonsultuj się z lekarzem i najlepiej postępuj według jego zaleceń. Powodzenia. dzięki za Twoją odpowiedź! tak, bardzo bysmy juz chcieli sie starac właśnie też dużo czytałam na ten temat i wiem, że możemy już po pierwszym cyklu, tylko tutaj ten poziom BhCG mnie zmartwił a lekarz nie wytłumaczył jednoznacznie, czy można czy nie, po prostu kazał mi go powtórzyć za trzy tyg i wrócić na kontrolę ... :/ #4 Zaszlam w ciążę po pierwszej @ po poronieniu. Bety nie badalam. Miałam lyzeczkowanie. #5 dzięki za Twoją odpowiedź! tak, bardzo bysmy juz chcieli sie starac właśnie też dużo czytałam na ten temat i wiem, że możemy już po pierwszym cyklu, tylko tutaj ten poziom BhCG mnie zmartwił a lekarz nie wytłumaczył jednoznacznie, czy można czy nie, po prostu kazał mi go powtórzyć za trzy tyg i wrócić na kontrolę ... :/ Ja po tej stracie też bardzo chcę zajść w ciążę, najlepiej, jak najszybciej... Mam taką potrzebę. Trzymam za Ciebie kciuki. cmla Zaangażowana w BB #6 Ja po tej stracie też bardzo chcę zajść w ciążę, najlepiej, jak najszybciej... Mam taką potrzebę. Trzymam za Ciebie kciuki. Dziękuję kochana, ja za Ciebie również! #7 Powinnaś powtórzyć bete po 48 godz i wtedy byś wiedziała czy rośnie ,czy jest to pozostałość po poprzedniej ciąży cmla Zaangażowana w BB #8 Powinnaś powtórzyć bete po 48 godz i wtedy byś wiedziała czy rośnie ,czy jest to pozostałość po poprzedniej ciąży Raczej pozostałość bo zabezpieczaliśmy się przed tym pierwszym okresem. Dopiero po nim przestaliśmy. Ale nie wiem czy mimo wszystko taka beta jeśli jest pozostałością po pierwszej ciąży, to może mieć jakiś wpływ na kolejna? Nie wiem czy możemy się starać już teraz, czy nie #9 Nie myślę że nie może mieć ,jeśli lekarz dał zielone światło ,to działajcie jest wiele dziewczyn, którym się od razu udało i ciąża przebiegła książkowo , mi się tak szybko nie udało ,bo cykle się rozregulowały i pewnie były bez owulacji ,ale każdy organizm jest inny , powodzenia życzę reklama #10 Beta powinna wynosić 0 to bardzo ważne mogą to być pozostałości lub zaśniad nie będę tu straszyć zrób bete jak najszybszej. Czy po tej @ zabezpieczaliście się ? Może to ciąża druga po poronieniu w którym dniu cyklu robiłaś tą betę?
druga ciąża po pierwszym poronieniu forum