Wyjazd nad morze z pewnością umili czas całej rodzinie i jest doskonałym pomysłem na spędzenie niesamowitego, pełnego atrakcji Dnia Dziecka. Miejsce nad Bałtykiem o wyjątkowym uroku. Mrzeżyno jest nadmorską miejscowością wypoczynkową, położoną w pasie nadmorskim objętym programem Natura 2000.
Poza profilaktyką przeciwsłoneczną dobrze jest zabrać ze sobą skromną apteczkę z tabletkami na ból brzucha, czy głowy - w końcu to wyjazd nad morze i warto, by w razie nieoczekiwanych problemów nie tracić czasu na wyprawę do apteki. Pamiętajmy również o letnich ubraniach, które zakrywają całe ciało. Mogą okazać się one
Wyjazd nad morze to też pyszne jedzenie! Jednym z ważnych aspektów urlopu nad morzem są oczywiście regionalne smaki. Będąc w takim miejscu, warto postawić na dania rybne. Koniecznie spróbuj ryb bałtyckich: dorsza, śledzia, szprota, ale też węgorza, flądry, leszcza czy łososia – nigdzie nie smakują lepiej!
Re: Nad morze z dwulatkiem - wózek? opcja 4: Ladujesz mala w wozek, na plecy plecak (po cholere wyrywac sobie rece z walizka). Nigdy w podroz z dzieckiem nie zabieram bagazy, ktore musze niesc w rekach. Bierz wozek nawet sie nie zastanawiaj, przyda ci sie. -- 16.02.2008. N, 24-05-2009 Forum: Małe dziecko - Re: Nad morze z dwulatkiem - wózek?
Wyjazd nad morze to także świetna okazja do odkrywania ciekawostek kulinarnych. Istnieje wiele mało znanych potraw regionalnych, jak chociażby brukwianka, czyli zupa z brukwi żółtej na wędzonej gęsinie, tort ze szprotek, miodowe pierniczki… Zima to idealny czas na odkrywanie nowych smaków i kulinarnych inspiracji.
kata sambutan ketua panitia 17 agustus singkat. Kiedy wspominaliśmy znajomym, że wybieramy się nad morze pociągiem, każdy reagował tak samo (zdziwieniem). Pewnie Wy również jesteście ciekawi, skąd taka decyzja? Otóż już niejednokrotnie wspominałam Wam, że podróż z naszymi chłopcami autem, to nie lada wyzwanie. Nie mamy tego szczęścia, że małe brzdące zasypiają w mig kiedy siedzą w foteliku. Próbowaliśmy już wszystkiego (podróż nocą / za dnia / z zapasem elektroniki) – i zawsze kończyło się tym samym = złością dzieci i naszą. Jednak nie poddajemy się, tym razem NAD MORZE – tak nad morze, wybraliśmy się pociągiem. Czy miałam obawy przed tą podróżą? Nie. Skoro przetrwaliśmy 2 godziny w samolocie + 2 na odprawę, to 7 godzin w pociągu nie będzie problemem. Czy miałam rację? Ten pomysł to był strzał w 10! Chłopaki nie marudzili (bo nie byli spięci pasami), chętnie patrzyli przez okno, chodzili po wagonie i bawili się. Wielkim plusem podróży pociągiem jest fakt, że (o ile nie ma wielkiego tłoku) dziecko może się swobodnie poruszać. Podróżowaliśmy w 6 osób (z moimi rodzicami), stąd cały przedział był nasz, dzięki czemu chłopcy mogli zmieniać miejsca. Jednak gdybym miała podpowiedzieć Wam gdzie lepiej wykupić miejsce jeśli podróżujemy sami + dziecko – czy przy oknie, czy blisko korytarza, to wskazałabym bliżej korytarza, wówczas częste wędrówki np. na korytarz/do ubikacji nie będą drażnić współpasażerów. Jeśli też planujecie podróż pociągiem, to nie wiem czy wiecie, ale do 4 roku życia dzieci podróżują 2 klasą bezpłatnie. Warto kupić bilet rodzinny – z 33 % ulgą. Przysługuje on grupom od 2 do 5 osób z co najmniej jednym dzieckiem do lat 16. Gdybym miała wymienić pokrótce zalety podróży pociągiem z dziećmi wskazałabym: dziecko nie musi być zapięte pasami, ma całkowitą swobodę, stąd nie musimy robić postojów na rozprostowanie nóg, gdy dziecko chce spać, a nie potrafi samo zasnąć – mamy możliwość je przytulić/ponosić, opcja korzystania z toalety (szczególnie zimą, gdy nie musimy ubierać i wyciągać dziecka z auta), wspólna opieka nad dziećmi, bowiem dotychczas S. skupiony na drodze, a ja zestresowania co zrobić by brzdące nie płakały. Podróż minęła nam naprawdę w miłej atmosferze. Postaraliśmy się zapewnić chłopcom atrakcje i tym samym zaczęliśmy od czytania książek, następnie naklejania naklejek, kolejno układanki i gry na tablecie. Przed wyjazdem znalazłam interesujące edukacyjne gry dla takich maluchów jak moje – 123 Kids Fun. To co zasługuje na pochwałę, to fakt że większość aplikacji ma swoją wersję darmową – zanim zdecydujemy się na zakup możemy pobrać i sprawdzić czy aplikacja jest dla nas interesująca i dopiero później przystąpić do pobrania płatnej (koszt ok. 4-7 zł). Wśród tych kilkudziesięciu propozycji, każdy znajdzie grę która zainteresuje dziecko, a to niezwykle pomocne w długiej podróży ;-). Ignaś polubił tą aplikację i tworzy własną muzykę, natomiast Aleks najczęściej wybiera Cyferki – nic dziwnego, że ta aplikacja zdobyła 1. miejsce w kategorii Edukacja (aplikacje płatne) w Polsce. Aleks cieszy się, gdy za dobrze wykonane zadanie otrzymuje nagrody – zbiera kolorowe ślimaki i rośliny do swojego akwarium, które następnie karmi, przebiera i kładzie spać (uczy się troski o zwierzęta). Choć nie jestem zwolenniczką elektroniki, to te gry udowadniają, że można zapewnić mądrą rozrywkę dziecku. Choć nazwa aplikacji, a także prowadzona strona/profil na facebooku jest w języku angielskim – to tworzeniem interaktywnych gier dla dzieci (od 2010roku) zajmuje się polska firma. Oceniam je naprawdę wysoko, sprawdźcie sami. Już wiecie – dotarliśmy do stacji: Międzyzdroje! Jesteśmy w rodzinnym hotelu Aurora z widokiem na molo i morze. Choć dopiero za nami pierwszy dzień pobytu, to jesteśmy mile zaskoczeni przede wszystkim atrakcjami dla dzieci – komfortowy basen (jak na hotelowy duży i czynny cały dzień), animacje dla dzieci w każdym wieku (wspaniałe bawialnie ulokowane przy salach restauracyjnych umożliwiające rodzicom relaks nawet w trakcie posiłków), menu dostosowane do gustu maluchów i plastikowe naczynia (wszystko to co zachęci najmłodszych do zjedzenia pożywnego posiłku). Jutro zaś zawitamy w KidsSPA! Coś czuje, że chłopcy nie będą chcieli stąd wracać! ALEKS – spodnie – TUTAJ | bluza – TUTAJ | buty – TUTAJ IGNAŚ – spodnie – TUTAJ | bluza – TUTAJ | buty – TUTAJ muzyczne puzzle – TUTAJ | magnetyczna układanka – TUTAJ | termos obiadowy – TUTAJ
Spis treściWAKACJE 2 TYGODNIE W CIEPŁYM MIEJSCU 🙂DZIECKO (0-5 LAT)UBRANIABUTY:ARTYKUŁY HIGIENICZNE:OCHRONA PRZECIWSŁONECZNA:PLAŻOWANIE:OCHRONA KLESZCZE- KOMARY:APTECZKA:POSIŁKIZABAWKI 🙂DUŻE GABARYTY:Podobne wpisy Kiedyś, dawno temu, w jakimś poście o pakowaniu wspomniałam, że w razie czego dysponuję naszą listą w Excelu, którą mogę udostępnić. Kompletnie o tym zapomniałam aż tu pytanie o listę jakiś czas temu do mnie wróciło. Niestety nie mogłam jej znaleźć – jakiś czas temu mój komputer odmówił posłuszeństwa, a danych niestety nie udało się odzyskać. Pomyślałam jednak, że warto taką listę stworzyć 🙂 Nie tylko w moim komputerze i w moim Excelu, ale tak by każda z Was miała do niej dostęp. Lista, która przyda Wam się przy dłuższym wyjeździe i przy krótszym, bo wystarczy podzielić lub pomnożyć ilość rzeczy. Przewodnik krok po kroku, co spakować dla dziecka 0-5 lat lub przypominajka, by sprawdzić czy o niczym nie zapomniałyście 🙂 Jeśli ja o czymś zapomniałam, też koniecznie dopiszcie to w komentarzach! 🙂 Dziś o dziecku, bo zakładam, że siebie potrafimy spakować… chociaż u mnie zawsze największy dylemat, jakie ubrania spakować dotyczy właśnie mnie – z chłopakami jest zdecydowanie łatwiej / niezależnie od wieku 🙂 Nasza lista, sprawdzona w wieeeeelu podróżach. Pamiętajcie, że numer 1 w podróżach poza Polskę to PASZPORT dla dziecka – dzięki Kasia za zwrócenie uwagi 🙂 Uznałam to za oczywiste, ale dla zapominalskich – przypominam!:) WAKACJE 2 TYGODNIE W CIEPŁYM MIEJSCU 🙂 DZIECKO (0-5 LAT) UBRANIA 1) koszulki (dla młodszego koszulki lub body) z krótkim rękawem – 5-6 sztuk 2) krótkie spodenki / spódniczki / sukienki – 4-5 sztuk 3) bluzki z długim rękawem / body z długim rękawem – 4-5 sztuk 4) długie spodnie – 2-4 sztuki w zależności od tego czy pogoda w danym miejscu jest pewna na 100% czy kapryśna – w Tajlandii w listopadzie spokojnie wystarczy Wam jedna sztuka, w Polsce, jadąc nad morze lepiej wziąć nawet 4 5) ciepła bluza – 1-3 sztuki – znów w zależności od miejsca 6) coś do spania – najlepiej w 2 wersjach: cienkiej oraz cieplejszej- może się okazać, że bez klimy w pokoju nie wytrzymacie nocy, a z klimą będzie na tyle chłodno, że piżamka z krótkim rękawkiem nie wystarczy – u nas gdy Maks był młodszy świetnie sprawdzały się pajacyki – znów cieńszy i cieplejszy 7) cienka kurtka – na wszelki wypadek 🙂 8) cienka czapka – jeśli jedziemy w miejsce, gdzie temperatura może spaść z 25 stopni do 13 🙂 9) cienka chustka na szyję – w razie niepewnej pogody 10) majtki- minimum 5-7 par 11) skarpetki – minimum 5-7 par + 2-3 pary cieplejszych, antypoślizgowych skarpetek, jeśli wiemy, że dziecko w hotelu/ pensjonacie będzie chodzić tylko w skarpetkach 12) kąpielówki dla starszaka (najlepiej 2 pary, by nie siedział po kąpieli w mokrych) lub pieluszki na basen dla maluszka 13) szlafroczek – jeśli dziecko używa go w domu, na wyjeździe może się przydać – na plaży, na basenie, po kąpieli – jeśli jednak nie macie już miejsca, darujcie sobie – ręcznik wystarczy 🙂 BUTY: 1) klapki, w których maluch może wejść pod prysznic i iść na plażę 2) sandałki – jeśli planujemy dużo chodzić z dzieckiem, lepiej zabrać również wygodne sandały do spacerów 3) wygodne trampki – minimum 2 pary, chociażby na wypadek gdy dziecko wejdzie w trampkach do wody… jak nasze ostatnio 🙂 4) kalosze – jeśli jedziemy w miejsce z dużym ryzykiem opadów (nie tylko Polska) ARTYKUŁY HIGIENICZNE: Tutaj im starsze dziecko, tym lepiej, bo potrzebuje coraz mniej albo w ogóle 🙂 1) pieluchy – jeśli nosi, przynajmniej na 3-4 pierwsze dni 2) sudokrem lub inny krem na odparzenia – w podróży przydatne nawet przy starszym dziecku 3) mokre chusteczki – większa paczka do bagażu głównego, mniejsza paczka do podręcznego, chyba, że jedziecie z niemowlakiem i wiecie, że podróż będzie długa, a zużycie chusteczek spore (kupy, siki, posiłki, itd.) – wtedy najlepiej dwie duże paczki – jedna tu, jedna tu 🙂 4) żel i szampon dla dziecka – najlepiej 2 w jednym 5) szczoteczka i pasta do zębów 6) smoczki – to chyba nie jest artykuł higieniczny, ale nie miałam pomysłu, gdzie go umieścić 🙂 Weźcie najlepiej 2-3 smoczki, jeśli Wasz maluch ich używa. Wszyscy wiemy, że lubią się gubić 🙂 7) gryzaki – jeśli maluch akurat ząbkuje / może zacząć ząbkować 8) woreczki na pieluchy – czasem, gdy Maks był bobasem, wrzucałam do walizki też torebki na brudne pieluchy – zajmują mało miejsca, a skutecznie zabijają nieprzyjemne zapachy, które mogą się pojawić w hotelowej łazience 😉 OCHRONA PRZECIWSŁONECZNA: 1) czapka / kapelusik / chustka na głowę – w zależności od tego, co lubi maluch – dla młodszego warto mieć również chustkę, nawet jeśli chodzi w pięknym, stylowym kapelusiku 🙂 gdy będziesz wchodzić z nim do morza, przy chustce mniejsze ryzyko, że zaraz wyląduje w wodzie albo porwie ją wiatr 2) okulary przeciwsłoneczne 3) dobry krem ochronny na słońce – dostosowany do wieku i typu skóry dziecka – nasz Maks najbardziej kocha te w sprayu 🙂 PLAŻOWANIE: Nie jesteśmy zwolennikami brania masy gadżetów plażowych, ale jest kilka, które warto mieć 🙂 1) koło dmuchane – zawsze można dokupić na miejscu 2) duży ręcznik – zwykle nie bierzemy ręczników, bo zakładamy, że w hotelu/ pensjonacie będą, ale ten na plażę dobrze mieć, zwłaszcza, jeśli ruszamy na objazdówkę i możemy plażować w różnych miejscach 3) wiaderko, grabki, łopatki – również bez problemu dokupicie na miejscu 4) przy młodszym dziecku dobrym rozwiązaniem może być również chroniący przed słońcem namiot – my takiego używaliśmy dla Maksa do spania, gdy podróżowaliśmy po Azji – pisałam o nim TU –myślę, że mając na stanie malucha wypróbujemy go również plażowo 🙂 OCHRONA KLESZCZE- KOMARY: 1) dostosowany do wieku płyn / spray odstraszający komary (Azja!) i kleszcze (Polska!) – do Azji często to mocniejsze środki jak choćby Mugga 2) w przypadku wyprawy do krajów egzotycznych warto również wziąć moskitierę na łóżeczko 3) środek po ukąszeniu – u nas zwykle Fenistil lub Entil 4) maszynka do wyjmowania kleszczy – jeszcze nie testowałam, ale mam taki sprzęt (Dzięki Mamo!;)) – mam nadzieję, że testować nie będę musiała 😉 APTECZKA: 1) lek przeciwgorączkowy / lek przeciwbólowy wraz z wygodnym aplikatorem – najlepiej spakujcie go do podręcznego – nigdy nie wiadomo, co się wydarzy 2) leki na biegunkę / wymioty – więcej i bardziej szczegółowo o apteczce pisałam TU 3) plastry – najlepiej z obrazkami 🙂 wiadomo, że takie leczą rany szybciej! 4) plastry chirurgiczne – dobre przy małych rozcięciach – również najlepiej mieć w podręcznym, czasem pierwsza rana pojawia się już na lotnisku, jeśli podróżujecie z małym kaskaderem 5) coś na kaszel – w zależności od tego, jaki syrop zwykle dajecie dziecku 6) coś na katar – dla młodszego “odkurzacz” + woda morska do odtykania zatkanego noska 7) jeśli ząbkuje / jest ryzyko, że będzie ząbkował w podróży – obowiązkowo żel na zęby i inne środki, których używacie na co dzień 8) nebulizator – zajmuje sporo miejsca, ale u nas nie raz się przydał przy kaszlu i katarze, pogonił chorobę i uchronił Maksa od leczenia antybiotykiem 9) sól fizjologiczna – obowiązkowo! przyda się nie tylko do inhalacji, ale również do przecierania chociażby zatartego i czerwonego oka – najlepiej 5-10 ampułek (tanie i zajmują mało miejsca) 10) woda utleniona lub Octenisept – do przecierania ran. Jeśli woda utleniona, wygodną opcją na podróż jest woda utleniona w żelu, bez ryzyka, że zaleje nam inne rzeczy w walizce / apteczce 11) termometr – KONIECZNIE! 12) książeczka zdrowia – z informacją o szczepieniach, zwłaszcza gdy wybieracie się gdzieś daleko 13) coś na odporność – zawsze mamy ze sobą jakiś syrop czy witaminy podnoszące odporność – gdy widzę u Maksa pierwsze objawy, że coś jest nie tak, jakiś mały kaszel czy pociąganie nosem, od razu mu coś aplikuję, by choroba w podróży się nie rozwinęła POSIŁKI Tutaj również – im starsze dziecko, tym mniej gadżetów potrzeba 🙂 Teraz nie zabieramy prawie nic, kiedyś zawsze mieliśmy kilka niezbędnych pomocników w podróży 🙂 1) butelka / bidon / kubek niekapek – w zależności od wieku dziecka 2) zamykane pudełko na żywność – przydaje się niezależnie od wieku – zawsze możemy tam zapakować owoce, makaron, placki, cokolwiek 3) dziecięce sztućce – przydatne, jeśli podróżujemy bardziej objazdowo i nie mamy jednej, przyjaznej dzieciom, bazy 4) plastikowa miseczka – zawsze może się przydać 🙂 5) dla młodszego – śliniak – najlepiej silikonowy, który bez problemu umyjesz w restauracyjnej łazience po posiłku 6) ulubione jedzenie – zależnie od wieku i w miarę możliwości – dla młodszego Maksa braliśmy mleko w proszku, ulubioną kaszkę (jedną torebkę), kilka słoiczków (póki je jeszcze jadł!); dla starszego zabieram coś na podróż (owoce, chrupki, kanapkę, bułkę), czasem również ulubione płatki śniadaniowe, by w razie, gdy mu nie podpasuje jedzenie w hotelu, zawsze miał coś do mleka – to ważne, zwłaszcza, gdy jesteś w Birmie, a tam na śniadanie głównie dania obiadowe, których Maks o rano nie tknie 😉 ZABAWKI 🙂 To już decyzja każdego z nas i naszych dzieci 🙂 Co najbardziej lubią? Bez czego nie wyobrażają sobie życia? Na pewno warto pamiętać o: 1)ulubiona przytulanka – bez niej może być ciężko 😉 2) angażujące zabawki, które zajmują mało miejsca – małe puzzle, zagadki, kompaktowe klocki, dla starych gry karciane, kolorowanki, kredki 3) ulubiony KOCYK – dla maluszka – przyda się i na plaży, i w hotelu, i w samolocie Pamiętajcie: jeśli jedziecie blisko samochodem i macie duuużo miejsca, możecie zabrać nawet walizkę zabawek. Ale jeśli jedziecie daleko, samolotem, z przesiadkami, weźcie tylko to, co najbardziej potrzebne – dziecko na pewno będzie miało inne rozrywki w wakacje niż domowe zabawki, a na miejscu i tak Was na coś naciągnie 🙂 DUŻE GABARYTY: Często pytacie nas, co zabrać do samolotu? Czy nosidełko czy wózek? Jaki wózek? Co z nim zrobią, itd? 1) wózek – podróżowaliśmy samolotem zarówno z rozkładaną gondolą i wtedy pod samolotem oddajesz obie części – złożony stelaż od wózka oraz osobno gondolę – nie jest to zbyt wygodne, ale z bardzo małym dzieckiem do jakiegoś 5 miesiąca to raczej niezbędne rozwiązanie -od czasu, gdy Maks miał 6-7 miesięcy do momentu, gdy miał 3,5 roku podróżowaliśmy ze składanym wózkiem-parasolką McLaren Techno XT – więcej o nim pisaliśmy TU. 2) fotelik samochodowy – poza wyjazdami, na które jechaliśmy własnym samochodem, NIGDY nie zabieraliśmy fotelika samochodowego – jeśli planujecie wynająć samochód, pamiętajcie by od razu rezerwować odpowiedni do wieku i wagi fotelik 3) łóżeczko – jeśli planujemy jeździć po kraju, w którym ciężko znaleźć nocleg z łóżeczkiem dla dziecka, rozważcie zabranie ze sobą łóżeczka turystycznego. Oczywiście wchodzi to w grę, tylko jeśli jedziecie swoim samochodem / wynajmujecie samochód od razu na lotnisku na cały czas podróży – w innej sytuacji nie będzie to wygodne 🙂 Gdy zamierzacie się przemieszczać lokalnymi środkami transportu, a chcecie mieć zawsze rozwiązanie B, jeśli chodzi o spanie, rozważcie namiot, o którym pisałam wyżej 🙂 4) dla maluszka, jeśli jechaliśmy w długą podróż samochodem braliśmy również leżaczek-bujaczek – składany zajmuje mało miejsca, a przydaje się, gdy my coś robimy i nie mamy gdzie odłożyć malucha, a w wózku nie chce leżeć – nasz ideał to leżaczek Baby Bjorn – o taki! 5) nosidło / chustka – my nie korzystaliśmy, ale jeśli używacie, na pewno przyda się w podróży, zwłaszcza podczas spacerów w miejscach, gdzie wózek sobie nie radzi 6) przy podróżach samochodem rowerek / hulajnoga – jeśli jedziemy samochodem i wiemy, że będą fajne tereny spacerowe, bierzemy dla Maksa ukochany rowerek biegowy 🙂 Uff, rozpisałam się! 🙂 A teraz dostosujcie do swoich wakacji i wieku dziecka i możecie ruszać! 🙂 Aha, podrzucę Wam też mój sposób na to, by jak najmniej (nic???) nie zapomnieć z domu, jak już zrobicie listę, popakujecie, zróbcie sobie spacer po mieszkaniu – zajrzyjcie do pokoi, szafek, szuflad – może się okazać, że właśnie przypomni Wam się coś bardzo ważnego 🙂 Ja tak robię! 🙂 I właśnie teraz to zrobię, by sprawdzić czy o niczym nie zapomniałam 🙂 Dajcie znać, czy Wy byście coś dopisały 🙂
Kapelusz dwustronny UV 50+ Lassig Koszulki z filtrem Close Nad Bałtykiem panują specyficzne warunki. Zimna woda, ciągły wiatr nie przypominają tego co spotkamy na zagranicznych wycieczkach, także to nasze polskie plażowanie musi inaczej wyglądać. Zamiast kusego kostiumiku – koszulka z filtrem UPF 50 + od Close, odbijająca szkodliwe promieniowanie ultrafioletowe. Koszulki dopasowaliśmy do użytkowanych przez nad od dłuższego czasu majtek kąpielowych. Bardzo szybko schną, a maluchy uwielbiają wesołe wzorki. Close koszulka do pływania UPF 50+ Pieluszka do pływania Pop-In Swim Close Z pieluszką do pływania Close Pop-in znamy się z czasów, gdy chodziliśmy z Ewą na naukę pływania dla niemowląt. Od tego czasu są zawsze z nami (zwiększamy tylko rozmiary;) ), Te kolorowe majteczki z charakterystycznym, wesołym printem mają dobrze dopasowane nogaweczki oraz ściągacz w pasie, dzięki czemu, żadna wpadka nie wypłynie. Specjalny materiał jest bardziej rozciągliwy niż neopren ale posiada jego właściwości. Także nie ukrywam, że ciężko się je wciąga. Za to mam pewność że maluchy mają zapewniony największy komfort plażowania i żaden piasek nie dostanie się tam gdzie nie powinien. A w środku pieluszki jest mięciutki polarek. Close Pieluszka do pływania UPF 50+ Skarpetki antypoślizgowe Sweakers Jako stomatolog kilka razy (niestety) miałam okazję spotkać pacjentów, którzy złamali ząb z powodu poślizgnięcia się. Można złamać ząb, można złamać rękę, zawsze wiąże się to z cierpieniem i zdrowotnymi komplikacjami. Postanowiłam, że zrobię wszystko, żeby maluchom takich atrakcji zaoszczędzić. Na śliskich i mokrych basenowych kafelkach nie trudno wywinąć orła, szczególnie gdy jest się małym dzieckiem które nie chce słuchać mamy powtarzającej w kółko “nie biegaj! powoli!”. Tak więc gdy zobaczyłam na targach w Kielcach te skarpetki, wiedziałam, że będzie to nasz basenowy musthave. Poza gumowym bieżnikiem skarpetki posiadają antybakteryjne oraz przeciwgrzybicze przeszycia. Można w nich swobodnie pływać bo nie krępują ruchów. Dostępne są w wielu kolorach w dziecięcej, młodzieżowej oraz dorosłej rozmiarówce. Skarpetki Sweakers Poncho Lassig Rodzice małych dzieci doskonale wiedzą, że kapturek przy ręczniku kąpielowym to wyjątkowo przydatny akcent. A połączenie takiego ręcznikowego kapturka i poncha to wyjątkowo praktyczne rozwiązanie u małych fanów pływania. Na tegoroczne wakacje zabraliśmy dwa tego typu ręczniki plażowe od Lassig. Są one dwuwarstwowe – zewnętrzna, kolorowa tkanina chroni przed wiatrem, natomiast od spodu mamy szybkoschnącą, mięciutką frotte. Tak jak w większości naszych wakacyjnych wyborów materiał, którego użyto do produkcji, wyposażony jest w filtr UPF 50+. Lassig ręcznik poncho UV 50+ Torba plażowa La Millou Od kiedy torby z egotycznymi wzorami pojawiły się w sprzedaży zrobiły furorę. Z praktycznego punktu widzenia powiem Wam, że jeżeli chodzi o pakowność, to ta torba ciągle mnie zachwycała. W zasadzie dzięki niej zrezygnowałam z używania przez wakacje torby pielęgnacyjnej bo wszystkie moje oraz dzieci rzeczy a także kilka “przydasiów” mieściły się do środka. Brak setek maleńkich kieszonek ułatwiał pozbywania się piasku, który dzień w dzień znosiliśmy z plaży do naszego wakacyjnego domku. Mój model to Blue Havaian, inne wzory znajdziecie pod linkiem: Shopper Bag- torba plażowa La Millou Torba #instamateczka od Mama Ginegolog Dla wyrazistych mam #instamateczek Nicole – autorka bloga Mama Ginekolog (muszę ją w ogóle komuś przedstawiać?) wypuściła serię bawełnianych toreb z fajnymi napisami. Z jednej strony torby umieszczony jest jeden z napisów: #instamateczka, #nieinstamateczka #jestemmamą, team mamaginekolog lub kultowe powiedzonko męża Nicoli: happy wife, happy life. Doboru dokonujecie przy zakupie, choć nie gwarantuję, że Wasz napis będzie akurat dostępny, bowiem torby rozchodzą się jak świeże bułeczki. Torby Mamy Ginekolog są wyjątkowo pojemne i świetnie sprawdzają się nie tylko przy transporcie tony zabawek na plażę. Paski są długie i dosyć szerokie, co zapewnia wygodę przy noszeniu. Torba #instamateczka Ochrona i bezpieczeństwo Opaski bezpieczeństwa LittleLife Od kiedy Mikołaj zaczął poruszać się samodzielnie, upilnowanie dwójki weszło na wyższy poziom. Czasem nie wiadomo za którym biec najpierw. Na skrajnie krytyczne sytuacje, gdyby któremuś jednak udało się oddalić od rodziców (plaża, centrum handlowe) postanowiliśmy zaopatrzyć maluchy w opaski identyfikacyjne. Nasz wybór padł na kolorowe opaski od LittleLife. W środku opaski ukryta jest mini kieszonka w która wsuwa się karteczkę z danymi dziecka (imię, nazwisko, grupa krwi, leki, alergie) i kontaktem do rodzica. Opaski mają regulację obwodu i nadają się dla dzieci powyżej pierwszego roku. Obawiałam się, że maluchy będą je ściągać, ale nic takiego nie miało miejsca, bardzo szybko się przyzwyczaili. Ewie dokładnie wytłumaczyliśmy po co jest opaska i co ma zrobić gdy się zgubi. LittleLife opaska identyfikacyjna ID Okulary przeciwsłoneczne Real Kids Shade Kupić dziecku dobre okulary to sztuka, szczególnie jeżeli szukacie atestowanego produktu w przystępnej cenie. Za takie udogodnienia jak nietłukące szkła najwyższej jakości, giętkie oprawki, 100% ochrony przed UV trzeba zapłacić, ale jak się okazało wcale nie majątek. Real Kids Shades specjalizują się w ochronie oczu najmłodszych plażowiczów a przy tym mają bardzo bogaty wybór wzorów, kolorów oraz rozmiarów. Ewa użytkuje model Switch, który pod wpływem promieniowania zmienia kolor! Mówię Wam, dla przedszkolaka jest to magia! Mikołaj ma model Explorer wyposażony w specjalny elastyczny pasek zapobiegający spadaniu (gumeczkę w każdej chwili można zdemontować). Okulary Real Kids Shades Plecak ze smyczą LittleLife Nasz plecaczek użytkuje w sumie już drugie dziecko, czyli opłacało się zainwestować 😀 Doceniam go za każdym razem gdzie wychodzę gdzieś z dwójką bez wózka, a Mikołaj ma akurat focha na chodzenie za rękę. Plecaczek ze smyczą jest lekki i dostosowany do najmłodszych użytkowników. Jego pakowność jest bardzo znikoma, więc nie ma obaw, że naładujecie tam dziecku za dużo rzeczy. Więcej o przeuroczych plecaczkach LittleLife przeczytacie w moim archiwalnym poście (awwww, sama tam przed chwilą zajrzałam, mała Ewa i Zachary są przecudni!) Na zakupy zapraszam tu: Plecaczek Animal LittleLife Apteczka Janysport Firma Janysport zdecydowanie nie siedzi w branży dziecięcej, ale jest to moja stara znajomość z harcerstwa, która przetrwała do dziś. Apteczki Janysport mają kilkadziesiąt małych kieszonek, gumek, skrytek, które ułatwiają utrzymanie porządku w środku. Mój egzemplarz ma dobre kilkanaście lat i zachował się dotychczas w rewelacyjnym stanie. System pasków ułatwia przymocowanie apteczki do wózka, albo plecaka. A o tym dlaczego na każdy wyjazd pakuję apteczkę oraz co do niej wkładam przeczytacie w tym wpisie. Apteczka Janysport osobista mała Apteczka Janysport osobista duża Zabawa Quut Cuppi Firma Quut produkuje niebanalne zabawki do pisku, wody i… śniegu. Najmniejszym i najbardziej poręcznym zestawem jest Cuppi Mini, dwie łopatki w kształcie rożka oraz kolorowa piłeczka, którą można w dowolny sposób wciągnąć do zabawy. To pierwszy zestaw do piasku, który sprawiłam rocznej Ewie. Niestety piłeczki już z nami nie ma, ale łopatki cieszą się nie małą popularnością (kilka mam już pytało mnie o to gdzie kupiłam takie fajnie małe łopatki 🙂 ) Wy nie musicie pytać, po prostu kliknijcie w link pod spodem, Quut Cuppi Mini Zabawki do piasku Pewnie się zastanawiacie, co wyjątkowego jest w wiaderku do piasku 🙂 Już Wam mówię – jakość! Gruby i wytrzymały plastik w wesołych kolorach oraz tematyczne zestawy to charakterystyczne elementy dla marki W ofercie firmy znajdziecie małe oraz ogromne wiadra, a nawet wagoniki z fantastycznymi zabawkami do pisku. I powiem Wam coś więcej – jak już w nie zainwestujecie, to nie pozwolicie im zginąć! Niebieskie wiaderko z akcesoriami do piasku Plecak Smok Janod Może nie jest to typowo plażowy gadżet, ale na bank podchodzi pod kategorię wakacje przedszkolaka. Kolorowy i atrakcyjny dla małego dziecka, zmieści najcenniejsze skarby malucha: muszelki z plaży, szyszki albo fidget spinner (taaaaaa, my też musieliśmy to kupić bo WSZYSTKIE dzieci miały). Łopatki Cuppi, które Wam przed chwilą opisywałam oraz kilka foremek też się zmieści. Jestem bardzo zadowolona z zakupu, bo upolowałam ten plecaczek w TK Maxx. Gdybyście nie mieli jednak czasu czekać to znajdziecie go pod tym linkiem. Janod plecak T-Rex Latawiec Coś o czym warto pomyśleć przed wyjazdem i nie przepłacać w sklepikach przy plaży. (za nasz mały zapłaciliśmy tyle co za duży profesjonalny:/) Latawiec poderwał do zabawy najpierw najmłodszych, a kilka chwil później ich opiekunów, którzy zaczęli się interesować gdzie jest ich dziecko 🙂 Bałtyckie plaże są rewelacyjne jeżeli chodzi o puszczanie latawcy więc najzwyczajniej w świecie, jadąc tam na urlop szkoda zmarnować okazję na świetną zabawę. Kolorowe Latawce w Muszelka Bilibo Moluk Nie jest to typowo plażowy wynalazek, wręcz miska Bilibo jest duża i nieporęczna przy transporcie. Ale mimo to już drugi rok z rzędu jedzie z nami na wakacje. Bilibo ma wspierać kreatywne myślenie i może się przekształcić w co tylko zapragniecie. Mała piaskownica, jeziorko do łowienia rybek, kręciołek do zabawy, mini krzesełko, wiadro na zabawki to tylko kilka ról w jakich u nas się znalazła. Warto ją poznać 🙂 Muszelka Bilibo Moluk Dłuższego i bogatszego w zdjęcia wpisu na tym blogu nie uraczycie 🙂 Zebrałam w nim same pewniaki, które pakuję zawsze gdy wyruszamy z dziećmi nad Bałtyk. Jeżeli więc któryś z Waszych znajomych wybiera się w tym kierunku i zastanawia się co zabrać na wakacje nad morzem, koniecznie udostępnijcie mu link. A jeżeli po prostu spodobał Ci się ten wpis będzie mi bardzo miło, jeżeli go skomentujesz, polubisz i podasz dalej 🙂 Udanego plażowania życzę!!!
Moze troche wczesnie pisze tego posta ale tak własnie się zaczełam zastanawiać w końcu za 3 miesiące już są wakacje. A Wy juz doświadczone jesteście w takich wyjazdach i “macie to za sobą” My w tym roku planujemy jechać nad morze. Zresztą w zeszłym roku tez byliśmy z Natalką ale wtedy była mała miała 10/11 miesięcy a teraz bedzie miała 23. Najwieksze moje obawy budzi spanie w dzień. Czy sie uda nam ją uśpić? Tyle wrażeń – wiadomo No i w ogóle napiszcie na co mam zwracać uwagę? Jak wygladały wasze wyjazdy z dziećmi w tym wieku? Czy chodziły spac normalnie o zwykłej porze czy nie. Jak z jedzeniem? Chodziliście do smażalni czy gdzieś na obiady? Co mam zabrac – moze jest coś szczególnego co warto mieć z 2-latkiem ze sobą? A moze macie jakieś miejsce fajne polecenia na urlop. My planujemy jechac koło Karwii na wakacje. W zeszłym roku byliśmy w Jastarni. Mam tam sparwdzone miejsca, szlaki, wiem co mam robić w pogode i niepogode i co warto zobaczyć. Napiszcie dziewczyny. Edysia & Natalka 19 m-cy
Dodano: 2021-08-30 godz. 10:42 POMOCNICZA LISTA - CO ZABRAĆ NA WAKACJE Z DZIEĆMI? W przedwakacyjnym rozgardiaszu łatwo o czymś zapomnieć, więc stworzyliśmy pomocniczą listę rzeczy do zabrania na wakacje z dziećmi, którą każdy może zmodyfikować według własnych potrzeb – w zależności od tego, w jakim wieku jest dziecko, dokąd jedziemy, czym jedziemy, jaka jest pora roku i (najważniejsze) - ile możemy zabrać? Tutaj zajmiemy się całą resztą ekwipunku. A jest tego całkiem sporo DOKUMENTY I INNE WAŻNE RZECZY - książeczka zdrowia dziecka - zaświadczenie o ubezpieczeniu zdrowotnym - numer telefonu do naszego pediatry - jeżeli będziemy przekraczać granicę - paszport dziecka lub jego dowód osobisty - naładowana komórka + ładowarka - adres naszej kwatery, ewentualnie potwierdzenie wpłaty i rezerwacji NA WYJAZD NA LETNIE WAKACJE wygodne ubranka (na ciepłe i chłodniejsze dni ), a przede wszystkim: bielizna ( majteczki, podkoszulki ) piżamka skarpety cienkie i grubsze rajstopki ( lub kalesonki dla chłopca, a bawełniane legginsy dla dziewczynki ) bluzki bawełniane z długim rękawem bluzki z krótkim rękawem bluza polarowa lub rozpinany sweter bluza rozpinana ( najlepiej z kapturem ) dres dżinsy lub inne długie spodnie cienkie spodnie krótkie spodenki dla dziewczynki spódniczka, sukienka ewentualnie cieplejsza kurtka ( zwłaszcza w góry ) kurteczka przeciwdeszczowa peleryna 2 stroje kąpielowe lub kąpielówki czapka bawełniana chusteczka na szyję kapelusik z szerokim rondem lub czapeczka z daszkiem buty ( w zależności od tego, gdzie jedziemy ) buty sportowe sandałki traperki trzymające kostkę – w góry kalosze klapki (pod prysznic, na plażę, na basen) higiena pasta do zębów i szczoteczka mydło w płynie lub kostce z mydelniczką szampon ( najlepiej 2 w 1 czyli szampon i płyn do kąpieli np. Nivea baby ) ręcznik grzebień dla dziewczynki gumki i spinki do włosów ręczniki papierowe chusteczki higieniczne papier toaletowy wilgotne chusteczki ewentualnie chusteczki antybakteryjne plastikowe woreczki na śmieci nocnik lub nakładka na toaletę nakładki jednorazowe na toaletę trochę proszku lub płynu do prania kawałek sznurka i klamerki do powieszenia kilku sztuk mokrej odzieży (jeśli będzie to konieczne?) suszarka do włosów na jedzenie i picie termos plastikowe sztućce, kubeczek, talerzyk kubek-niekapek ewentualnie torba termoizolacyjna lub torba-lodówka z zamrożonymi wkładami, jeśli bierzemy więcej jedzenia na słońce i owady okulary słoneczne krem do opalania z filtrem, najlepiej wodoodporny balsam po opalaniu środki przeciw komarom i kleszczom do zabawy ( przykładowo ) ulubiona Przytulanka 2-3 ulubione małe zabawki kilka nowych drobiazgów znikopis blok rysunkowy ze sztywną podkładką kredki plastelina książeczki kolorowanki ubranka dla lalki czy misia CD lub DVD z bajkami i piosenkami ( na podróż ) gra planszowa ( np. małe magnetyczne warcaby, mini - "chińczyk" ) badminton, piłka, ringo rolki, hulajnoga, rowerek ( jeśli mamy duży bagażnik ) na plażę zabawki do piasku rękawki dmuchane koło dmuchane piłka plażowa dmuchany basenik namiot plażowy (świetnie chroni przed słońcem i wiatrem) parasol plażowy parawan ręczniki na plażę na wycieczki plecaczek latarka latarka „czołówka” (przyda się w górach) lornetka kompas lupa (bardzo atrakcyjna dla przedszkolaka, który będzie podpatrywał życie mrówek) aparat fotograficzny kamera ciekawy przewodnik mapa Inne rzeczy, które mogą się przydać na wakacjach z dzieckiem kocyk mała poduszeczka grzałka lub mały czajnik elektryczny ewentualnie mały grzejnik elektryczny - "farelka" (zwłaszcza, gdy jedziemy z małym dzieckiem do domku kempingowego – może się przydać przy kąpieli do nagrzania łazienki) zastawka przymocowywana do łóżka - by malec nie spadł w nocy nosidełko lub chusta - świetna sprawa na piesze wycieczki, zwłaszcza w góry; niemowlę, które jeszcze nie siedzi, nosimy z przodu, na brzuchu ( w góry w ten sposób dziecka nie nośmy, bo w razie potknięcia przygnieciemy je własnym ciężarem ), a starsze – na plecach w nosidle ze stelażem; jeśli nie mamy własnego, warto wypożyczyć) CO ZABRAĆ DODATKOWO NA WAKACJE Z NIEMOWLAKIEM? wózek pompka do kół wózka moskitiera na wózek i łóżeczko folia przeciwdeszczowa na wózek i nosidełko parasolka przeciwsłoneczna na wózek wysterylizowane butelki i smoczki przynajmniej 2 zapasowe smoczki łańcuszek do przypinania smoczka mleko w proszku kaszki gotowe dania dla niemowląt (jeśli chodzi o jedzenie, warto wcześniej wiedzieć, czy na miejscu w sklepach są dostępne produkty, które nasz maluch na co dzień spożywa) podgrzewacz do słoiczków i butelek pieluchy tetrowe i flanelowe pieluchy jednorazowe krem przeciw odparzeniom nieprzemakalne podkłady do przewijania pieluszki do pływania, tzw. "swimmersy" ( jeśli zmierzamy korzystać np. z basenu ) płyn do kąpieli krem przeciw odparzeniom (świetny jest Sudocrem ) oliwka plastikowa miska do mycia niemowlęcia lub jeszcze lepiej – rozkładana lub dmuchana wanienka ewentualnie łóżeczko turystyczne (dobrze spytać przed wyjazdem, czy nie można wypożyczyć na miejscu; to samo zresztą dotyczy wanienki) specjalne szelki (jeśli nasz szkrab uczy się chodzić) CO ZABRAĆ NA WYCIECZKĘ W GÓRY Z DZIECKIEM? mapa i przewodnik - (koniecznie, bo w górach naprawdę łatwo zmylić szlak; poza tym dla dziecka śledzenie trasy na mapie jest także częścią fascynującej przygody, a z przewodnika możemy mu poczytać ciekawostki o różnych punktach na szlaku i dowie się, jak nazywają się poszczególne szczyty, które widzi - to naprawdę dziecko interesuje ), latarka ( w górach szybko zapada zmrok; poza tym po drodze możemy trafić na jaskinię czy szczelinę, w którą dziecko będzie chciało zajrzeć, a gdy jest większe - może nawet zwiedzić; dobra jest latarka czołówka, bo wtedy mamy wolne ręce ), naładowany telefon komórkowy z wpisanym numerem do GOPR, własne dokumenty i pieniądze ( nosimy przy sobie ), plecak ( większość dzieci bardzo się cieszy, gdy ma swój nawet zupełnie malutki plecaczek, w którym niesie np. przewodnik ), dobrze mieć osłonę przeciwdeszczową na plecak dobre buty z grubszą podeszwą, trzymające kostkę, bluzeczka z krótkim rękawem na zmianę ( gdy dziecko bardzo się spoci, wtedy na plecaku wieszamy przemoczoną bluzeczkę, żeby schła, a zakładamy suchą ) koszula bawełniana rozpinana lub cienka bluza z długim rękawem, polar rozpinany, skarpetki do przebrania ( w razie przemoczenia butów lub przegrzania stóp ), spodnie, najlepiej z odpinanymi nogawkami ( a jeśli takich nie mamy, to gdy idziemy na dłużej w góry, nawet w ciepły dzień, trzeba ze sobą wziąć długie spodnie, a krótkie spodnie, które zakłada dziecko na drogę powinny być trochę za kolano - w razie upadku; gdy idziemy na krótką wycieczkę na łagodny szlak, dziewczynce można założyć bawełniane legginsy - są bardzo wygodne, ale w razie upadku łatwo zrobi się dziura ) kurtka przeciwdeszczowa, czapeczka z daszkiem lub kapelusik z rondem ( słońce w górach działa silniej ), bawełniana czapeczka - gdy planujemy dłuższą wycieczkę lub wchodzimy wyżej, bawełniane rękawiczki i chusteczka na szyję ( okulary z filtrem UV, krem ochronny na słońce, środek odstraszający owady ( zwłaszcza, gdy idziemy przez tereny leśne ), aparat fotograficzny, dla małego odkrywcy: lornetka, kompas,lupa ( mogą bardzo urozmaicić wycieczkę i nie narażają nas na marudzenie typu: "mamo, tato, nudzę się", podręczna apteczka: kolorowe plasterki z obrazkami, plaster na rolce, jałowe gaziki, bandaż, woda utleniona, spirytus salicylowy lub Octenisept, maść z arniką ( na wszelkie stłuczenia ), żel na ukąszenia owadów, butelka z niegazowaną wodą mineralną ( nawet jeśli po drodze jest np. schronisko, gdzie można coś kupić do picia, ze sobą zawsze musimy miec zapas, bo dziecko w czasie wędrówki na pewno będzie spragnione, rodzice zresztą też ) termos z ciepłym piciem ( zwłaszcza gdy wyprawa jest dłuższa albo gdy wyruszmy wysoko - tam są niższe temperatury; picie nie może być za słodkie ), kanapki, herbatniki, batony lub czekolada ( szybko dodają energii - ale gdy dzień jest ciepły, nieśmy je koniecznie w woreczku i w głębi plecaka, żeby się nie okazało, że cały ekwipunek pływa w czekoladowej mazi ); u nas jako przekąska w trakcie wędrówki szlakiem świetnie sprawdzają się rodzynki ( ale ekologiczne, suszone na słońcu, a nie konserwowane dwutlenkiem siarki, bo te tylko zaszkodzą dziecku ), chusteczki wilgotne, chusteczki higieniczne, trochę papieru toaletowego, małe woreczki foliowe ( na śmieci, które zwykle musimy zabrać ze sobą, bo na szlaku nie ma kosza ) scyzoryk ( nigdy nie wiadomo, do czego może się przydać notesik i długopis Do plecaka wszystko najlepiej zapakować w foliowe reklamówki, wtedy mamy gwarancję, że w razie nagłej ulewy, gdyby plecak przemókł, wszystko nie będzie mokre. Dodatkowy worek, reklamówka lub najlepiej grubsza peleryna przyda się także, gdy będziecie chcieli odpocząć z dzieckiem. Żeby nie siedziało na gołej ziemi, która może być wilgotna, czy kamieniach, można najpierw podłożyć worek, a na tym jakiś sweter, kocyk - i gotowe miejsce piknikowe GDY IDZIEMY Z NIEMOWLAKIEM W GÓRY, DODATKOWO MUSIMY WZIĄĆ: nosidło ( jeśli mamy dziecko 2-3 letnie nosidło na plecy również może się przydać, gdy maluch będzie zmęczony, ale nie planujmy w tym okresie życia dziecka bardzo długich wypraw z dzieckiem na plecach lub wejść na wysokogórskie szlaki - nawet przy dobrej kondycji będziemy wykończeni i my, i dziecko, a przecież idziemy w góry, żeby mieć z tego przyjemność ; przy tym takie wycieczki mogą okazać się niebezpieczne; nie musimy mieć własnego niosidła - w górskich miejscowościach można wypożyczyć za zł/dobę), folia na nosidło i daszek przeciwsłoneczny ( najczęściej są w komplecie z nosidłem ), wózek na dużych pompowanych kołach - w doliny i na łagodniejsze ścieżki ( z folią, moskitierą, parasolką przeciwsłoneczną ), kocyk ( gdy na dworze jest zimniej, nieruchomo siedzącemu dziecku jest chłodniej niż nam ) lub śpiworek, oczywiście pieluchy, chusteczki wilgotne, podkład do przewijania, 3 pieluszki tetrowe, butelka lub niekapek, picie, słoiczki z jedzeniem, ciasteczka dla niemowląt, przynajmniej 2 zmiany ubranek, sweterek lub polarek, kurteczka, czapeczka przeciwsłoneczna i cieplejsza bawełniana, bawełniane rękawiczki Węcej informacji o ekwipunku i przygotowaniu do wyjazdu z dziećmi w góry znajdziecie tutaj: Góry dla dzieci CO ZABRAĆ JESZCZE NA WYJAZD Z DZIECKIEM ZIMĄ? dla niemowlaka śpiworek, dla większego dziecka kombinezon (1 - częściowy lub 2 -częściowy, ale wtedy koniecznie ze spodniami na szelkach, z wysokim "stanem", dobrze sprawdza się też "pas przeciwśnieżny" w kurtkach do kombinezonów narciarskich) czapka z polaru, a jeśli dziecko jest większe - najlepiej 2 na zmianę (po harcach na śniegu może być mokra) rękawiczki (dla malucha najlepsze bez palców lub z 1 palcem - mniej marzną rączki) - dla większego dziecka też najlepiej 2 pary szalik, a dla młodszego dziecka najlepiej polarowa chustka zapinana z tyłu na "rzep" (niemowlę leżące w wózku nie potrzebuje szalika - byłoby mu zresztą bardzo niewygodnie) polarek (najlepiej rozpinany) lub ciepły sweter ciepła bielizna - podkoszulek z długim rękawem i "kalesonki"; świetna, ale niestety droga (ok. 100 zł/komplet) jest tzw. bielizna oddychająca narciarska z materiałów termoaktywnych, która odprowadza na zewnątrz wilgoć - dziecko może nosić całą zimę, gdy wychodzi na dwór (nie tylko na narty) - nie spoci się i nie zmarznie ciepłe skarpety kozaczki lub wysokie, ciepłe zimowe buty na rzepy (najlepsze, ale też niestety bardzo drogie są "oddychające" i nieprzemakalne buty z goretexem) ochronny krem na mróz z wysokim filtrem UV (najlepiej 30 - 50+) - śnieg odbija promienie słoneczne i znacznie zwiększa ich działanie zimowy sprzęt sportowy - w zależności od wieku dziecka i pojemności bagażnika: "jabłuszko" do zjeżdżania lub sanki, sprzęt narciarski dla starszego dziecka, a dla maluszka nawet łopatkę i foremki do piasku (można budować wspaniałe "babki" ze śniegu) rozgrzewająca herbatka w torebkach, np. malinowa dodatkowy kocyk Dobre noclegi z dziećmi - mniejszy bagaż Jeśli podróżując z małym dzieckiem, nie chcecie zabierać ze sobą wszystkich domowych sprzętów i szukacie dobrego miejsca na noclegi lub wakacje z dziećmi, tu znajdziecie sprawdzone i polecone przez Rodziców Miejsca Przyjazne Dzieciom: nad morzem, w górach, nad jeziorem, rzeką, na terenach zielonych Posiadają liczne udogodnienia dla dzieci ( również dla rodzin z niemowlęciem - np. wanienka, łóżeczko, wysokie krzesełko do karmienia, nocnik, plastikowe naczynia, podgrzewacz do butelek, niania elektroniczna, niektóre nawet wózek, nosidło itp., a także dla starszych dzieci - zabawki, książeczki, puzzle, gry, piłki, rowerki, bajki itd.) i atrakcje dla dzieci ( np. kącik lub sala do zabawy, plac zabaw, boisko, trampolina, piłkarzyki, ping - pong, gry komputerowe itp.). Na pewno Wasz bagaż będzie dzięki temu dużo mniejszy. Wiele z przedstawionych przez nas miejsc noclegowych zapewnia także opiekę nad dziećmi i ciekawe zajęcia dla maluchów. Część została laureatami akcji Hotel Przyjazny Rodzinie oraz otrzymała nagrody i wyróżnienia w innych konkursach. My również polecamy je z czystym sumieniem Jeśli chcesz wygrać wyjazd w góry z całą rodzinką, weź udział w naszym Konkursie! WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE Portal
wyjazd nad morze z dwulatkiem