Na rodzinny obiad lub imprezowy poczęstunek - menu restauracji w Mielcu. Jeśli do tej pory nie zdarzało Ci się korzystać z Pyszne.pl, różnorodność menu mieleckich restauracji może Cię zaskoczyć. Jeśli szukasz pomysłu na solidny obiad dla całej rodziny, na pewno znajdziesz tu lokal serwujący apetyczne zestawy.
Zatem gdzie w Olsztynie zjeść najlepszy obiad? Kto wie lepiej, jak nie sami mieszkańcy. gdzie w Olsztynie można zjeść najsmaczniejszy obiad? Ranking restauracji przygotowaliśmy na
12 podstawowych zasad, by twoje danie wyglądało jak dzieło sztuki. Określi kompozycję dania, np. centralna, diagonalna, czy horyzontalna. Według tego będziesz układać wszystkie elementy. Dobierz odpowiedni rozmiar talerza. Zapomnij o symetrii - asymetryczne kształty są mile widziane i ciekawsze.
Do ugotowanej kaszy bulgur dodaj drobno posiekany szczypiorek oraz posiekane pomidorki. Dokładnie wymieszaj. Taki przepis na dietetyczne obiady podawaj z ulubioną surówką, np. z kapusty kiszonej lub z czerwonej kapusty. Z uwagi na swoją formę podania, danie sprawdzi się doskonale jako dietetyczny obiad do pracy.
Spotkanie z przyjaciółmi zazwyczaj nie wymaga jakiegoś specjalnie wyszukanego stroju. Można ubrać się normalnie, przede wszystkim schludnie. Jednak jeśli umawiamy się ze znajomymi na kolację w restauracji, ubiór jest bardzo ważny. Trzeba wiedzieć, co można założyć, aby nie zaliczyć modowej wpadki. Ogólne zasady ubioru do
kata sambutan ketua panitia 17 agustus singkat. 25 września 2014, 14:46 Tanio, ale ekskluzywnie. Czyli domowy obiad jak z restauracji (WIDEO)Tanio, ale ekskluzywnie. Czyli domowy obiad jak z restauracji (WIDEO) Dzień Dobry TVN/x-newsEkskluzywne dania restauracyjne i niskie ceny? To, że jedno nie wyklucza drugiego, udowodnił kucharz Piotr Kucharski przygotował pizzę Margheritę, domowy makaron z sosem kurkowym, dorsza na makaronie z pora z kremem krewetkowym, filet z kaczki z brukselką, jeżynami i piklowaną szalotką oraz owoce pod sosem zabajone. Za te wszystkie smakowitości przygotowane w domu zapłacimy o wiele mniej niż w restauracji. Zobacz też: Jak zatrzymać smak letnich warzyw i owoców w słoikach i na talerzu (WIDEO) Dzień Dobry TVN/x-news Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
HACCP obiady domowe, wymagania Sanepidu. Pewnie nie jednemu z Was marzyło się otworzyć kuchnię z domowymi obiadami. Często dzwonicie do nas i pytacie jakie wymagania musicie spełnić wobec sanepidu. Nie wiecie albo macie wątpliwości jak powinien wyglądać lokal, jakie dokumenty obiady domowe – jak otworzyć restaurację gdzie będziesz serwować obiady domowe?O tym jak zacząć pisałam już w poprzednich artykule. Zasady są takie same jak w przypadku innych restauracji. Poniżej macie link: 1) Jak otworzyć restaurację – cz. 1 2) Jak otworzyć restaurację – cz. 2Skupmy się bardziej na dokumentach dla Sanepidu? Co on będzie od nas wymagał? I co zrobić i przygotować na odbiór restauracji z obiadami domowymi dla Sanepidu? Przede wszystkim umowa najmu Zrób badania wody – Sanepid zechce zobaczyć wyniki tego badaniaHACCP obiady domowe Zastanów się nad wynajęciem firmy DDD – nie jest to obowiązkowe, jednak niektóre firmy to wprowadzają. Wszystko jednak musisz określić w GHP i GMP dla obiadów domowych. Umowa na wywóz śmieci, niektórzy mają to w ramach umowy najmu lokalu Umowa na odbiór zużytego oleju Umowa na utylizację – czy jest ona konieczna? Nie zawsze! Jeśli nie wiesz napisz lub zadzwoń do nas podpowiemy Ci co zrobić. Polecam również zapoznać się z artykułem na ten tematArtykuły związane: Odpady w gastronomii GHP i GMP dla obiadów domowych (Dobre Praktyki Higieniczne i Produkcyjne dla obiadów domowych) – to przygotuje dla Ciebie ja lub ktoś z naszego zespołu. Tutaj trzeba napisać wszystkie procedury i instrukcje dotyczące Twojej działalności, maszyn, pomieszczeń, Twoich pracowników Księga HACCP obiady domowe – w nim znajduje się cała analiza zagrożeń i wyznaczenie punktów krytycznych dla gastronomii (CCP obiady domowe) oraz określenie sposobu ich monitorowania oraz korygowania. Składniki alergenne – jest to obowiązkowe! Nie zapominaj o tym, jeśli nie wiesz jak je przygotować to napisz do nas tym też się zajmujemy!Artykuły związane: Alergeny w gastronomii – co i jak oraz po co i dlaczego? Informowanie o alergenach w restauracjiJeśli masz pytania, to pytaj śmiało. Nie gryziemy, pomagamy! Masz ochotę na to, żebyśmy przygotowali dla Ciebie dokumentację? To super, bo tym zajmuję się ja!Możesz też skorzystać z kreatora naszej INDYWIUDALNEJ dokumentacji. Skorzystanie z niego zajmie Ci 5 minut a ty będziesz miał gotową dokumentację. To Ty udzielasz odpowiedzi a nasz kreator Tworzy dla Ciebie dokumentację, którą masz od razu na swoim prowadzisz obiady domowe idealna dla Ciebie będzie dokumentacja dla restauracji. Oczywiście jak kupisz nasz produkt możesz z niego skorzystać od razu lub w wolnej chwili. Wtedy odpowiadasz na zadane pytania, klikasz „WYŚLIJ” i dokumentacja jest już u Ciebie na komputerze/poczcie/koncie. Ona jest w 100% indywidualna. Prawda, że proste?Marta TeteryczAudytor Systemu HACCP +48 781 239 930 marta@
Jestem jedną z tych kobiet, które gotowanie naprawdę cieszy. Podanie rodzinie aromatycznego, pysznego, parującego obiadu napawa mnie dumą. Podobnie jak cisza podczas jedzenia, przerywana tylko westchnieniami przyjemności. Z drugiej strony… nie chcę spędzać całego dnia w kuchni. Mam inne obowiązki, ale też zwykłą potrzebę czasu dla siebie, albo takiego nic nierobienia z dziećmi – kanapa i TV, tańczenie kaczuszek, puzzle. Czy to wszystko można jakoś połączyć? I tu Was zaskoczę – a pewnie, że można!Oszczędności czasu – gdzie ich szukam?Jak znaleźć czas tam, gdzie wydaje się to niemożliwe?WADY I ZALETY SZYBKOWARAZALETYWADYSzybkowar Lidl – jak wypadł w moim domowym teście?Jak smakuje obiad z szybkowara?Podsumowując – tak czy nie?Kochani, ja żałuję tylko jednego: że kupiłam szybkowar z Lidla tak późno. Gdy pomyślę o tym, jak często stałam nad kuchenką, gotując gulasz przez dwie lub nawet trzy godziny… po prostu chce mi się śmiać i płakać. Bo jak można tak marnotrawić czas? Nie popełniajcie mojego błędu, a zyskacie czas, którego jak wiadomo – zawsze nam za artykułu jest marka gdzie znajdziesz produkty z różnych kategorii w rewelacyjnych cenach! Podanie rodzinie aromatycznego, pysznego, parującego obiadu napawa mnie dumą. Podobnie jak cisza podczas jedzenia, przerywana tylko westchnieniami przyjemności. Z drugiej strony… nie chcę spędzać całego dnia w kuchni. Mam inne obowiązki, ale też zwykłą potrzebę czasu dla siebie, albo takiego nic nierobienia z dziećmi – kanapa i TV, tańczenie kaczuszek, puzzle. Czy to wszystko można jakoś połączyć? I tu Was zaskoczę – a pewnie, że można! Oszczędności czasu – gdzie ich szukam? Zanim zdradzę Wam sekret na połączenie zwykle czasochłonnego, domowego gotowania ze spędzaniem czasu z rodziną, muszę się do czegoś przyznać – uwielbiam zakupy przez Internet! Możliwość szukania produktów w sieci, kupienia ich tą samą drogą i możliwość zwrotu towaru bez podania przyczyny to moim zdaniem wynalazek wszech czasów. Serio! Wciąż pamiętam, jak będąc małym brzdącem biegałam z moją umęczoną mamą po sklepach w poszukiwaniu butów dla mnie. Zima, godzina 17:30, więc ciemno, a tutaj od sklepu do sklepu – przy czym nie było wtedy jeszcze galerii, więc sklepy porozrzucane były po całym mieście. Jako dziecko nie zauważałam zmęczenia mojej mamy. Dziś myślę, że musiała być wyczerpana. Wiecie, jak jest – wracasz z pracy, w domu bałagan, trzeba usiąść z dziećmi do lekcji, coś ugotować, a tu czeka Cię „wycieczka” po mieście… Dlatego też kocham zakupy online – bardzo rzadko kupuję już coś stacjonarnie. Kto ma 3 dzieci ten wie, o co chodzi 😉. Szczególnym sentymentem darzę stronę Te z Was, które też tam kupują, wiedzą doskonale, że można… wpaść po uszy! Teraz już w zasadzie regularnie sprawdzam, czy w pojawiającej się co i rusz nowej ofercie jest coś dla mnie! Fantastyczne ciuchy, piżamki dla dzieci albo po prostu akcesoria do domu. Wiele razy przekonałam się, że zarówno ubrania z Lidla, jak i sprzęt, są świetnej jakości, więc wciągają mnie te zakupy bardzo 😊. Najlepsze jest to, że mam 30 dni na zwrot, a w dodatku ten zwrot jest całkowicie darmowy. Nęcące są także wyprzedaże – ale o tym nie muszę Was przekonywać 😉. Jak znaleźć czas tam, gdzie wydaje się to niemożliwe? Przejdźmy jednak do sedna. Przeglądając niedawno kolejną partię nowych produktów, w oczy wpadł mi szybkowar Silvercrest. Do tej pory nie sięgałam po tego typu urządzenia. Jestem tradycjonalistką i wydawało mi się, że jeśli coś będzie zrobione szybko, to na pewno straci na jakości. Pamiętam, że moja mama miała szybkowar – taki stary, ciężki, z metalową pokrywą i wielką czarną nakrętką na górze. Z boku miał dwa czarne uchwyty a na górze „gwizdek” do wypuszczania pary. Jakoś szczególnie nie pamiętam, żeby mama przygotowywała nim dania. Może być niepraktyczny? Za wielki? A może coś w nim pękło i mama już nie wróciła do gotowania w szybkowarze? W każdym razie słowo SZYBKOWAR od zawsze kojarzyło mi się z czymś archaicznym. Dlaczego zatem zainteresowała mnie właśnie ta oferta? Otóż dlatego, że niedawno jadłam posiłek przyrządzony właśnie za pomocą szybkowaru – poczęstowała mnie nim moja przyjaciółka. Byłam zaskoczona niesamowitym smakiem i kruchością mięsa, które znalazło się na moim talerzu. Być może wpływ na to miał też talent przyjaciółki (chociaż wątpię 😉), niemniej zaskoczyło mnie, że użycie szybkowaru nie zaszkodziło obiadowi – było wręcz przeciwnie. Dowiedziałam się, że szybkowar obecny jest w kuchni już od 400 lat! Jego fenomen polega na tym, że wyposażony jest w bardzo grube ścianki oraz hermetycznie zamykaną pokrywę, której szczelność zapewnia uszczelka. Dzięki takiej budowie, w szybkowarze znacznie wzrasta ciśnienie, skracając czas trwania gotowania. Dodatkowo samo ciśnienie zapewnia naczyniu szczelność, dociskając pokrywę. WADY I ZALETY SZYBKOWARA Wiecie, jak to jest u koleżanki – szybkie ploteczki i przechodzimy do konkretów. Byłam pod niesamowicie dużym wrażeniem tego urządzenia, co to nigdy bym nie pomyślała, że zrobi taki dobry obiad. Dlatego po pysznym posiłku zaczęłam pytać, czytać i dowiedziałam się, że szybkowar ma mnóstwo zalet! ZALETY Przyspiesza proces gotowania, zwiększone ciśnienie oraz temperatura gotowania powodują, że ziemniaki mogą być miękkie już po 5-6 minutach, nasiona fasoli czy grochu są ugotowane po 20 minutach i to bez wcześniejszego namaczania. Gotowanie mięsa czy zupy jest znacznie skrócone. Można zaoszczędzić i czas i rachunki za gaz czy prąd będą niższe. Potrawy zachowują więcej wartości odżywczych, witamin i minerałów, gdyż składniki nie uciekają z parą tak bardzo, jak to ma miejsce w zwykłym garnku. Potrawy z szybkowaru są smaczniejsze; to ogromna zaleta szybkowarów – smak, aromat mięsa, zup czy warzyw są znacznie lepsze niż tych gotowanych w tradycyjny sposób. Można myć w zmywarce. Ograniczenie spożycia soli, co bezpośrednio wynika z ograniczenia ilości wody potrzebnej do gotowania. Szybkowar to naczynie, które praktycznie nie psuje się, jedynym elementem, mogącym wymagać okresowej konserwacji lub wymiany, jest uszczelka. WADY Cena. I myślę, że cena to jedyna wada szybkowaru, aczkolwiek w porównaniu do konkurencyjnych produktów na rynku to naprawdę niska cena za tak wysoką jakość! Szybkie spojrzenie na cenę utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie ma co się zastanawiać: 379 złotych warto wydać choćby po to, aby przekonać się co do słuszności własnych poglądów na temat przewagi tradycyjnego gotowania. Szybkowar Lidl – jak wypadł w moim domowym teście? Już sam tytuł mojego wpisu sugeruje, że SZYBKOWAR to urządzenie, które zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie i bez którego w zasadzie nie wyobrażam sobie już gotowania. I rzeczywiście tak jest, ale opiszmy wszystko po kolei. Kupiłam SILVERCREST® Wielofunkcyjny szybkowar SSM 1000 W A1 . Kiedy kurier go przywiózł, powiedział tylko: „Dobrze, że nie mieszka Pani na 4 piętrze bez windy!” Przejęłam paczkę i rzeczywiście – była ciężka. Urządzenie waży 5,5 kilograma. To wzbudza zaufanie – konkret a nie „zabawka” z plastiku. Krótki przegląd paczki wystarczył, by zapoznać się z dodatkami: garnkiem o pojemności 5,6 litra, łyżką stołową, łyżką do ryżu, praktyczną miarką, wkładką do gotowania na parze, i miseczką na parę wodną. To, co mnie zaskoczyło, to dołączony zeszyt z przepisami – od razu można zabrać się do rzeczy! Pozornie szybkowar wydawał się bardzo skomplikowany i właściwie nie wiedziałam, od czego zacząć. Bardzo szybko okazało się jednak, że urządzenie obsługiwane jest intuicyjnie – za pomocą dotykowego panelu z wyświetlaczem LED sprawnie zaczęłam poruszać się po 12-tu programach. Od razu zachwycił mnie też timer – mogę przygotować wszystko dużo wcześniej, a szybkowar zacznie pracę wtedy, kiedy będzie zbliżała się pora obiadowa. Kolejna rzecz, która zdobyła moje uznanie, to opcja gotowania z zachowaniem witamin oraz… możliwość przyrządzania jogurtu. Przyznam szczerze – z czym jak z czym, ale z jogurtem nigdy takich urządzeń nie kojarzyłam 😊. Jak smakuje obiad z szybkowara? Smak jest bardzo ważny, ale o tym za chwilę. Najpierw moi drodzy musze powiedzieć Wam o czymś niesamowitym. Wiedziałam, że szybkowar pozwala oszczędzić trochę czasu, ale i tak mnie zaskoczył, a nawet zszokował! Pyszne, aromatyczne porcje mięsa były gotowe – uwaga – w 20 minut! Tak, dokładnie. Kruchutkie mięso było już na talerzach po 25 minutach od włożenia go do szybkowaru (używałam najwyższego poziomu ciśnienia). Trochę nie mogłam w to uwierzyć. Tradycyjnie gotując w garnku na kuchence takie mięso musiało się smażyć, a później dusić łącznie ponad 2 godziny! A tutaj 25 minut i gotowe! Oczywiście zachęcona przygotowałam pieczeń – odrobinę na zasadzie „No, zobaczymy, co jeszcze potrafisz”. Ku mojemu zdziwieniu mięso było idealne po 35 minutach. Nigdy wcześniej nie zrobiłam obiadu tak szybko! Podsumowując – tak czy nie? Nie będę rozwodzić się na temat aromatu, który w sekundę po otwarciu urządzenia wypełnia cały dom. Nie będę może długo pisać o mięsie tak miękkim, że rozpada się pod dotknięciem widelca. A już na pewno nie napiszę, że obiad jak z restauracji zrobiłam sama, łącznie w jakieś 40 minut, nie uwalając całej kuchni i zostawiając sobie pół dnia na własne inne przyjemności. W dodatku w czasie przyrządzania obiadu kompletnie NIC nie było czuć – cały zapach obiadu był zaklęty w szybkowarze. I jeszcze jedna WAŻNA rzecz: NIE MA OPCJI PRZYPALENIA DANIA! Myślę, że to ważna informacja dla osób, które mają inne zdolności niż zdolności kulinarne. Kochani, ja żałuję tylko jednego: że kupiłam szybkowar z Lidla tak późno. Gdy pomyślę o tym, jak często stałam nad kuchenką, gotując gulasz przez dwie lub nawet trzy godziny… po prostu chce mi się śmiać i płakać. Bo jak można tak marnotrawić czas? Nie popełniajcie mojego błędu, a zyskacie czas, którego jak wiadomo – zawsze nam za mało. Partnerem artykułu jest marka gdzie znajdziesz produkty z różnych kategorii w rewelacyjnych cenach!
Pizza bez wyrabiania ciasta? Sushi bez wizyty w sklepie rybnym? Gnudi bez wycieczki do sklepu po ricottę? Obiady do samodzielnego przygotowania zagościły w kartach naszych ulubionych restauracji. Opublikowano: 2 Kwietnia 2020 Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 11 minut! Szczególne okoliczności zmusiły konsumentów do częstszego gotowania w domu, a restauratorów – do kreatywnych rozwiązań i wielu odważnych posunięć. Choć na pierwszy rzut oka domowa kuchnia wyklucza się z zamawianiem jedzenia na wynos, niektóre lokale gastronomiczne dowodzą, że istnieje sposób na połączenie tych obszarów. Już dziś w kilku warszawskich restauracjach można zamówić składniki potrzebne do przygotowania pysznego obiadu. Wiele lokali do produktów załącza instrukcję, która ułatwia gotowanie. Gotowanie bez rutyny Z pewnością wielu z nas zdarzyło się na przestrzeni ostatnich tygodni wyczerpać pomysły na domowe menu. Kilka dań, które uważamy za swoją specjalność, uzupełniliśmy znalezionymi w książkach kucharskich przepisami, ale… co dalej? Nawet jeśli nie brakuje nam kulinarnych inspiracji, może zabraknąć cierpliwości. W końcu jak długo można wytrzymać przygotowywanie codziennie co najmniej trzech posiłków?
Ten tekst przeczytasz w 10 minut Ciężar wykazania związku wydatków na nabycie przedmiotowej usługi gastronomicznej spoczywa na podatniku (tj. na spółce Y.). / ShutterStock Y spółka z (podatnik VAT czynny) działa w branży IT. W celach omówienia warunków współpracy spółka zaprosiła 5 listopada 2018 r. kontrahenta (zainteresowanego nabyciem usług świadczonych przez spółkę) na wspólny obiad (bez alkoholu) w restauracji. W spotkaniu uczestniczyli dyrektor z działów spółki Y (zatrudniony na umowę o pracę) oraz jeden z członków organów zarządczych kontrahenta. Nabyte usługi gastronomiczne pozostają w ścisłym związku z prowadzonymi rozmowami handlowymi, a ich jedynym (głównym) celem nie była poprawa wizerunku podatnika. Towarzyszyły czynnościom związanym z zawarciem kontraktu, co należy przyjąć jako bezpośrednio związane z przychodami podatnika wynikającymi z realizacji tego kontraktu. Koszty obiadu poniosła Spółka Y., tj. uczestniczący w obiedzie pracownik spółki Y (dyrektor) zapłacił za obiad kartą służbową. Na udokumentowanie posiłku została wystawiona na spółkę Y faktura z tytułu zakupu usług gastronomicznych na kwotę 194,40 zł, w tym VAT: 14,40 zł. 5 listopada 2018 r. fakturę tę odebrał osobiście uczestniczący w obiedzie pracownik spółki Y i tego dnia dostarczył do księgowości spółki Y. Jak spółka powinna rozliczyć zakup przedmiotowych usług gastronomicznych na gruncie CIT, VAT i PIT (obowiązki płatnika)? Firma nie posiada statusu małego podatnika. VAT i zaliczki na PIT rozlicza za okresy miesięczne. Rokiem podatkowym spółki jest rok kalendarzowy. CIT Kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów ze źródła przychodów lub w celu zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 16 ust. 1 ustawy o CIT (art. 15 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy o CIT). Aby zatem wydatek mógł być uznany za koszt uzyskania przychodu, powinien spełniać łącznie następujące warunki: musi pozostawać w związku przyczynowo-skutkowym z przychodem lub źródłem przychodu i być poniesiony w celu osiągnięcia przychodu lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodu, nie może się znajdować na liście kosztów nieuznawanych za koszty uzyskania przychodów, wymienionych w art. 16 ust. 1 ustawy o CIT, powinien być właściwie udokumentowany. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych (art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT). Jednak ustawa o CIT nie definiuje pojęcia reprezentacja. Z tego względu pojawiły się rozbieżności, jak należy interpretować to pojęcie, a w konsekwencji, jakie wydatki nie mogą być uznane za koszty uzyskania przychodów. W związku z tymi rozbieżnościami minister finansów w interpretacji ogólnej z 27 listopada 2013 r., nr DD6/033/127/SOH/2013/RD-120521, stwierdził, iż nie podlegają wykluczeniu z kosztów uzyskania przychodów na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT ponoszone przez podatników wydatki na drobne poczęstunki (np. ciastka, paluszki, kanapki), napoje (np. kawa, herbata, woda mineralna, soki), a także posiłki (np. obiady, lunche), niezależnie od miejsca ich podawania (w siedzibie podatnika, czy też poza nią), podawane podczas prowadzenia rozmów z kontrahentami, inwestorami, wykonawcami etc., które dotyczą zakresu prowadzonej przez podatników działalności gospodarczej. Wymienienie w art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT jako przykładowych kosztów reprezentacji wydatków na usługi gastronomiczne nie oznacza, iż wydatki tego rodzaju zawsze muszą zostać wyłączone z kosztów uzyskania przychodów. Kwalifikacja każdego przypadku powinna być odrębna pod kątem warunków i okoliczności uzasadniających poniesienie takich wydatków. Dla kwalifikacji danych wydatków jako wydatków na reprezentację nie jest istotne miejsce podawania poczęstunków, świadczenia usług gastronomicznych, tj. nie bierze się pod uwagę tego, czy poczęstunki odbywają się w siedzibie firmy, czy też poza nią. Dla oceny takich wydatków nie są także istotne takie cechy, jak wystawność, wytworność, okazałość poczęstunków. Nie ma bowiem możliwości skonstruowania miernika dla określenia poziomu wystawności, wytworności, okazałości czy przepychu jednakowego dla wszystkich podmiotów gospodarczych. Wyłączone z kosztów uzyskania przychodów będą te wydatki na zakup usług gastronomicznych, których wyłącznym bądź dominującym celem jest stworzenie pewnego wizerunku podatnika, stworzenie dobrego obrazu jego firmy, czy działalności, wykreowanie pozytywnych relacji z uczestnikami takich spotkań. Ponadto minister finansów podkreślił, iż nie pozostają w jakimkolwiek związku z przychodami podatnika wydatki np. na obiady dla rodziny, fundowane przyjęcia dla znajomych oraz usługi rozrywkowe”. Jak wskazał NSA w wyroku z 17 czerwca 2013 r. (sygn. akt II FSK 702/11): „wydatek na zakup nie każdej usługi gastronomicznej należy klasyfikować do kosztów reprezentacji wyłączonej z kosztów uzyskania przychodów. (…) Tylko wydatek na zakup tych usług gastronomicznych, których jedynym (głównym) celem jest tworzenie lub poprawa wizerunku firmy na zewnątrz, podlega wyłączeniu z kosztów uzyskania przychodów na zasadach określonych w art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT. (…)”. W analizowanej sprawie nabyte usługi gastronomiczne (obiad z kontrahentem w restauracji) pozostają w ścisłym związku z prowadzonymi rozmowami handlowymi, a ich jedynym (głównym) celem nie była poprawa wizerunku podatnika. Towarzyszyły czynnościom związanym z zawarciem kontraktu, co należy przyjąć jako bezpośrednio związane z przychodami podatnika wynikającymi z realizacji tego kontraktu. A zatem wydatki na nabycie przedmiotowe usługi gastronomicznej mogą być uznane przez spółkę za koszt uzyskania przychodów w świetle art. 15 ust. 1 w zw. z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT. Ważne: Ciężar wykazania związku wydatków na nabycie przedmiotowej usługi gastronomicznej spoczywa na podatniku (tj. na spółce Y.). Otrzymana faktura dokumentująca zakup tej usługi powinna zostać opisana, tj. kto, z kim i w jakim celu spożywał wspólnie obiad, aby łatwiej było wykazać związek pomiędzy nabyciem tych usług a prowadzoną przez spółkę Y działalnością gospodarczą. Na potwierdzenie celu spotkania warto tez zachować inne dowody, np. korespondencję mejlową z kontrahentem, z której wynika zaproszenie na spotkanie (obiad) w restauracji) celem omówienia zasad współpracy. W analizowanej sprawie podczas obiadu nie był jednak serwowany alkohol, co ma istotne znaczenie, gdyż organy podatkowe przyjmują, że wydatki ponoszone przez podatnika na zakup napojów alkoholowych spożywanych podczas spotkań z obecnymi i potencjalnymi kontrahentami są ukierunkowaniem na reprezentowanie firmy i budowanie jej prestiżu (reprezentacja), a tym samym mieszczą się w katalogu wydatków nieuznawanych za koszty uzyskania przychodów (por. interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 29 grudnia 2014 r., nr IPTPB1/415-564/14-2/KO). Generalnie podatku od towarów i usług nie uważa się za koszt uzyskania przychodów. Z tym że jest takim kosztem podatek naliczony, ale w tej części, w której zgodnie z ustawą o VAT podatnikowi nie przysługuje obniżenie kwoty lub zwrot różnicy VAT. I jeżeli naliczony VAT nie powiększa wartości środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej (art. 16 ust. 1 pkt 46 lit. a tiret drugie ustawy o CIT). W stosunku do nabywanych usług gastronomicznych spółce nie będzie przysługiwać prawo do odliczenia podatku naliczonego (stosownie do art. 88 ust. 1 pkt 4 lit. b ustawy o VAT). Oznacza to, iż wydatek na nabycie przedmiotowych usług gastronomicznych stanowi dla spółki koszt uzyskania przychodów w kwocie brutto, tj. 194,40 zł. Koszty te stanowią tzw. koszty pośrednie. Koszty uzyskania przychodów inne niż koszty bezpośrednio związane z przychodami są potrącalne w dacie ich poniesienia (art. 15 ust. 4d zdanie pierwsze ustawy o CIT). Za dzień ich poniesienia uważa się dzień, na który ujęto koszt w księgach rachunkowych (zaksięgowano) na podstawie otrzymanej faktury (rachunku), albo dzień, na który ujęto koszt na podstawie innego dowodu w przypadku braku faktury (rachunku), z wyjątkiem sytuacji gdy dotyczyłoby to ujętych jako koszty rezerw albo biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów (zob. art. 15 ust. 4e ustawy o CIT). W analizowane sprawie przedmiotowa usługa gastronomiczna została nabyta i udokumentowana fakturą 5 listopada 2018 r. Spółka powinna zatem potracić ten wydatek jako koszt na dzień 5 listopada 2018 r. Podsumowując, w listopadzie 2018 r. spółka ma prawo do zaliczenia w koszty podatkowe kwoty 194,40 zł. VAT Podatek naliczony Kwotę podatku naliczonego stanowi suma kwot podatku wynikających z faktur otrzymanych przez podatnika z tytułu nabycia towarów i usług (art. 86 ust. 2 pkt 1 lit. a ustawy o VAT). W analizowanej strawie podatek naliczony wynika z otrzymanej faktury z tytułu zakupu usługi gastronomicznej na kwotę 14,40 zł. W zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych podatnikowi, o którym mowa w art. 15 ustawy o VAT, przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego (art. 86 ust. 1 in principio ustawy o VAT). Prawo do odliczenia podatku naliczonego przysługuje, gdy odliczenia tego dokonuje podatnik VAT czynny, a towary i usługi, z których nabyciem podatek został naliczony, są wykorzystywane do czynności opodatkowanych VAT (związek ten może mieć charakter bezpośredni lub pośredni) oraz nie zachodzą okoliczności wymienione w art. 88 ustawy o VAT. Zgodnie z art. 88 ust. 1 pkt 4 lit. b ustawy o VAT obniżenia kwoty lub zwrotu różnicy podatku należnego nie stosuje się do nabywanych przez podatnika usług noclegowych i gastronomicznych, z wyjątkiem nabycia gotowych posiłków przeznaczonych dla pasażerów przez podatników świadczących usługi przewozu osób. Zatem pomimo pośredniego związku czynnościami opodatkowanymi VAT spółka nie ma prawa do odliczenia podatku naliczonego od nabycia przedmiotowej usługi gastronomicznej w kwocie 14,40 zł. Podatek należny Stosownie do art. 8 ust. 2 pkt 2 ustawy o VAT za odpłatne świadczenie usług uznaje się również nieodpłatne świadczenie usług na cele osobiste podatnika lub jego pracowników, w tym byłych pracowników, wspólników, udziałowców, akcjonariuszy, członków spółdzielni i ich domowników, członków organów stanowiących osób prawnych, członków stowarzyszenia, oraz wszelkie inne nieodpłatne świadczenie usług do celów innych niż działalność gospodarcza podatnika. W analizowanej sprawie usługa gastronomiczna została nabyta przez spółkę na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. Nie można zatem twierdzić, iż w związku ze spożyciem obiadu przez pracownika spółki (dyrektora) oraz osobę reprezentująca kontrahenta doszło do nieodpłatnego świadczenia usług na cele osobiste tych osób. Zatem od tej czynności nie wystąpi podatek należny. PIT Za przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy o PIT). Użyty tu zwrot w szczególności oznacza, że wymienione kategorie przychodów zostały wskazane jedynie przykładowo. Przychodem ze stosunku pracy i stosunków pokrewnych są więc wszelkiego rodzaju wypłaty i świadczenia skutkujące u podatnika powstaniem przysporzenia majątkowego, mające swoje źródło w łączącym pracownika z pracodawcą stosunku pracy lub stosunku pokrewnym. Do przychodów ze stosunku pracy ustawodawca zaliczył nie tylko pieniądze, ale również wartość otrzymanych świadczeń w naturze, czy nieodpłatnych świadczeń poniesionych na rzecz pracownika. Ważne: Za pracownika w rozumieniu ustawy uważa się osobę pozostającą w stosunku służbowym, stosunku pracy, stosunku pracy nakładczej lub spółdzielczym stosunku pracy (art. 12 ust. 4 ustawy o PIT). Nieodpłatnym świadczeniem jest każde zdarzenie prawne i zjawisko gospodarcze, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu, lub te wszystkie zdarzenia prawne i gospodarcze, których skutkiem jest nieodpłatne, tj. niezwiązane z kosztami lub inną formą ekwiwalentu, przysporzenie majątku danej osobie mające konkretny wymiar finansowy. Przysporzenie to może polegać na zwiększeniu majątku (aktywów) bądź uniknięciu jego pomniejszenia (zaoszczędzenie wydatków). Z powodu niejednolitości stanowisk sądowych dotyczących kwestii „nieodpłatnego świadczenia” zasadniczego znaczenia nabrał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r., sygn. akt K 7/13. TK definiując pojęcie „innych nieodpłatnych świadczeń” jako przychodu, w rozumieniu art. 12 ust. 1 i art. 11 ust. 1 ustawy o PIT, wskazał, że za przychód pracownika mogą być uznane takie świadczenia, które: - zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał z nich w pełni dobrowolnie); - zostały spełnione w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy) i przyniosły mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść; - stanowią wymierną korzyść przypisaną indywidualnemu pracownikowi (korzyść nie jest dostępna w sposób ogólny dla wszystkich podmiotów). W analizowanej sprawie można uznać, iż spożyty w czasie spotkania z kontrahentem posiłek stanowi dla pracownika spółki narzędzie służące prawidłowemu wykonaniu przez niego obowiązków służbowych. Brak jest zatem podstaw do twierdzenia, że posiłki finansowane przez spółkę w celu efektywnego przeprowadzenia spotkania stanowią dla pracowników jakiekolwiek przysporzenie. Zatem wartość tych usług nie stanowi dla pracowników przychodu ze stosunku pracy z tytułu nieodpłatnego świadczenia. W sytuacji gdy faktyczne korzyści z oferowanych posiłków odnosi przede wszystkim pracodawca, a nie jego pracownicy, nie można stwierdzić, że po stronie pracowników wystąpi przysporzenie majątkowe stanowiące przychód ze stosunku pracy podlegający opodatkowaniu podatkiem PIT. Zatem na spółce (pracodawcy) nie będzie ciążył obowiązek płatnika, o którym mowa w art. 31 ustawy o PIT, tj. obliczenia, pobrania i odprowadzenia zaliczek na PIT (por. interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 10 lutego 2014 r., nr IPTPB1/415-710/13-4/MD; interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z 12 września 2012 r., nr ILPB1/415-680/13-2/IM). Analogiczna sytuacja występuje po stronie kontrahentów biorących udział w spotkaniu. Trudno jest zatem twierdzić , iż po stronie osoby reprezentującej kontrahenta, w związku ze spożyciem zafundowanego obiadu, powstał przychód z tzw. innych źródeł, o który mowa w art. 10 ust. 1 pkt 9 w zw. z art. 20 ust. 1 ustawy o PIT (por. interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 9 marca 2010 r., nr IPPB1/415-935/09-7/KS). Na spółce nie ciąży zatem obowiązek sporządzenia informacji PIT-8C dla tej osoby. Podsumowując, na spółce w związku ze spożyciem obiadu przez jej pracownika i osobę reprezentująca kontrahenta nie ciążą żadne obowiązki płatnika podatku PIT. Schemat rozliczenia listopada spółki Y* podatek należny: nie wystąpi podatek naliczony do odliczenia: nie wystąpi (od nabycia usługi gastronomicznej nie odliczamy VAT) Koszty uzyskania przychodów: 194,40 zł Spółka nie ma obowiązku składać deklaracji zaliczkowej, powinna jednak uwzględnić przedmiotowe koszty uzyskania przychodów w kwocie 194,40 zł przy obliczeniu zaliczki na CIT podlegającej wpłacie do urzędu skarbowego, a po zakończeniu roku podatkowego uwzględnić ją w zeznaniu rocznym CIT-8. PIT: (obowiązki płatnika) – nie wystąpią 2. TERMIN ZŁOŻENIA DEKLARACJI: CIT-8: 1 kwietnia 2019 r. (31 marca 2019 r. to niedziela) * w schemacie rozliczenia pominięte zostały inne zdarzenia/czynności Ustawa z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych ( z 2018 r. poz. 1036). Ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług ( z 2017 r. poz. 1221 ze zm.). Ustawa z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych ( z 2018 r. poz. 1509 ze zm.). Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
obiad jak z restauracji