Leń - Jan Brzechwa - znane wierszyki dla dzieci czytane do poduszkiCzyta Ania Kaczortekst + obrazki#brzechwa #dladzieci #wierszeJan BrzechwaLeń Na tapczanie
Jasne jak słońceJan Brzechwa. Z nich każdy ogon ma. I jak dwa razy dwa. W tył wierzga, a nie w przód. To proste jest jak drut. I każdy o tym wie. To proste jest jak drut. Cóż ja o słońcu wiem? Teksty wierszy dla dzieci Jana Brzechwy, wiersz Jasne jak słońce.
Drga jesieni smutny ton, Przyjdzie wieczór i przyniesie. Sny i mgły, i stada wron. Wyjść się nie chce spod kożucha, Blady promyk światła zgasł, Dmucha plucha-zawierucha, Zimno, ciemno, spać już czas. Jan Brzechwa. Złote, żółte i czerwone Opadają liście z drzew, Zwiędłe liście w obcą stronę Pozanosił wiatru wiew.
Opis produktu. Antologia ponadczasowych wierszy dla dzieci autorstwa Jana Brzechwy. Wybrano do niej popularne i uwielbiane przez kolejne pokolenia utwory (m.in. Kaczka-dziwaczka, Na wyspach Bergamutach, Zosia Samosia, Leń). Obok nich można znaleźć mniej znane wiersze i na nowo odkryć klasykę polskiej poezji dla dzieci.
Wiersz O Mamie Jan Brzechwa. Mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem. Kocham cię mamo, bo serce twoje. Pani żyje? To cud! DULCISSIMA from dulcissima.pl Powiedział ktoś, żem zmyślny strateg, bo…
kata sambutan ketua panitia 17 agustus singkat. Spotkanie z matką - Konstanty Ildefons Gałczyński Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, a czarna... Matka - Zbigniew Herbert Upadł jej z kolan kłębek włóczki. Rozwijał się w pośpiechu i uciekał na oślep. Trzymała początek życia. Owijała na... Czas niedokończony - Jan Twardowski Nie odpowiadajcie razem i osobno że nie ma ludzi niezastąpionych bo przecież moja matka łagodna i nieubłagana cała w... Do matek - Jan Brzechwa Które swym dzieciom czytają moje wiersze Powiedział ktoś, żem zmyślny strateg, Bo gdy dla dzieci piszę wiersze, Właściwie piszę... Mama - Zbigniew Herbert Myślałem: nigdy się nie zmieni zawsze będzie czekała ubrana w białą suknię i niebieskie oczy na progu wszystkich drzwi... Do mamy - Maria Konopnicka ? A gdzie to idziesz, dziecino droga? Gdzie to tak późno błąkasz się sama? ? O, ja daleko idę... Matka - Leopold Staff O zmierzchu przy oknie Matka trąca nogą bieguny Kołyski, w której śpi dziecko. Ale już nie ma kołyski, Ale... Jak kochać mamę - Władysław Bełza Zewsząd mię pytasz figlarna dziatwo, Jak kochać mamę? ? a to tak łatwo: Zawsze jej tylko spełniaj rozkazy, Strzeż się... Zawsze mama - Władysław Bełza Zwróć się dziatwo ku tej dobie, W niemowlęce twoje latka, Gdy jak Anioł Stróż przy tobie, Pochylona stała matka; Jak... Józio i Matka - Stanisław Jachowicz Mateczko! ślicznie cię proszę, Kup mi ciastko za trzy grosze, Albo dwa obwarzaneczki, Rzecze Józio do Mateczki. Mateczka nic... Pomocnica mamusi - Józef Antoni Birkenmajer Ola pilna i nie lubi, Gdy ktoś zbija bąki, ? Sprząta, szyje, czasem pierze, Chętnie chodzi po sprawunki. Nigdy na...
Piszecie mi w komentarzach, że Wasze małe dzieci uwielbiają wierszyki i rymowanki. U Nas też są one zdecydowanie na topie. Niedawno Oluś został właścicielem pięknej książki z wierszami Jana Brzechwy wydawnictwa Zielona Sowa. Książka ma sztywne i grube tekturowe kartki, a okładka jest jakby obita, przez co jest miła w dotyku. Pozwala to na przekazanie książki do samodzielnego oglądania nawet małemu dziecku, bo nie tak łatwo ja zjeść czy zniszczyć. 😉 To kolejna publikacja ze stronami w jednolitym, wyraźnym kolorze. Dzięki czemu dziecko może skupić się na obrazkach zwierząt, których dotyczą wierszyki. Ilustracje są bajeczne. Zobaczcie sami. Uśmiechnięte zwierzęta spoglądają na nas z każdej strony. Tekstu jest niewiele. na każdej ze stron znajduje się jeden wierszyk. Duża wyraźna czcionka pozwoli starszym dzieciom na podejmowanie pierwszych prób samodzielnego czytania. Wydawnictwo: Zielona Sowa Rok wydania: 2012 Stron: 20 Format: 20,8×20,8 cm Oprawa: twarda piankowa Ilustracje: Marcin Południak Lubicie wiersze Brzechwy? A może macie tą książeczkę i dobrze znacie jej bohaterów?
Które swym dzieciom czytają moje wiersze Powiedział ktoś, żem zmyślny strateg, Bo gdy dla dzieci piszę wiersze, Właściwie piszę je dla matek. Te złośliwości nie są pierwsze; Niech szydzi ten, kto lubi szydzić, A zresztą... czego mam się wstydzić? Wyznaję, nieraz żal mi szczerze Mateczki, mamy czy mamusi, Która do rąk mą książkę bierze I swemu dziecku czytać musi. Żal mi, że drogi czas jej kradnę I że się męczą oczka ładne... Wyznaję, myślę nieraz czule, Jak wyglądają te mateczki, Mamusie, mamy i matule, Kiedy czytają me książeczki? I o czym każda skrycie marzy? I czy ma miły wyraz twarzy? Czy spośród mam śpieszących z biura Lub z pracy, już zmęczonych trochę, Uśmiechnie się niekiedy która, Gdy wspomni moje wiersze płoche? Czy się uśmiechnie i, być może, Pomyśli czasem o autorze? Wiadomo przecież od stuleci, Że taki rzeczy jest porządek: Do matek trafia się przez dzieci Tak jak do mężczyzn - przez żółądek. Czy to uwłaszcza matkom miłym? No cóż, przyznaję się. Zgrzeszyłem. Lubię twarzyczki wasze młode I często sobie wyobrażam Wasz wdzięk i powab, i urodę, I mimo woli się rozmarzam. A gdy marzenie mnie kołysze, Wtedy dla dzieci wiersze piszę. Czytaj dalej: Spotkanie z matką #Wiersze o matce
Witam was koledzy po kiju na moim świeżo otwartym wpis postanowiłem poświęcić humorowi wędkarskiemu, gdyż z natury jestem bardzo wesołym człowieczkiem ( Mam też gorsze dni ale rzadko). A więc zacznijmy od tego, że każdy wędkarz powinien znać jakiś wiersz o swoim hobby, a jeśli nie to jest okazja aby się nauczyć. Tutaj macie parę wierszy Jana Brzechwy pt. „ Ryby”. Mi się podobają a kilka zapadło mi w pamięć. Mam nadzieję że wam też wpadną w ucho i zostaną w pamięci ;)Leszcz za wąsy suma szarpie. "A to śmiałość!" - rzekły karpie. "Karpie dobre są, lecz w sosie" - Odezwały się łososie. "Głupie żarty" - rzekła flądra. "Patrzcie, flądra jaka mądra, Skąd u flądry rozum taki?" - Obruszyły się szczupaki. "Cóż za dziwne obyczaje, Że okoniem szczupak staje?" - Mruknął sandacz. Więc sandacza Zbeształ okoń: "Pan uwłacza Mnie i całej mej rodzinie, Niech pan od nas precz odpłynie!" Rzekły śledzie: "Ryby rzeczne Są zazwyczaj niedorzeczne." "Każda woda im za słodka" - Przygadała śledziom płotka. Karaś milczał. Tylko kilka Jeszcze słów rzuciła kilka, A sardynki z tej rozmowy Potraciły całkiem głowy.
Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » Tylko włosy Ci posiwiały, uśmiech masz wciąż ten sam... Oparłam czoło o szybę. Noc. W kuchni z kranu kroplami woda się sączy cichutko. My nie jesteśmy tu sami: księżyc za oknem i ja – tu. Spoglądam z czułością w ciemność. Niechaj śpi matka spokojnie, ona już wie, co bezsenność. Zjawiała się przy mnie zawsze, gdy przez sen wołam: „mamo”. Czuwała. Niechaj śpi dziś. Jestem jej winna to samo. Więc pójdę cicho, kran w kuchni zakręcę bardzo dokładnie, bo kropli głos, chociaż szmerem, może mej matce sen skradnie. Niechaj śpi dzisiaj spokojnie. I ja się zaraz położę, bo wiem, że znów będzie przy mnie nim rano oczy otworzę. Wiem, lekką dłonią poprawi włosy ułożone luźno, pochyli się nad mym łóżkiem i powie: „Wstawaj, już późno.”, i włosy odgarnie z czoła tak dobrze znanym mi gestem, uśmiechnie się tak, jak zawsze i będę wiedzieć, że jestem. Dodano: 2008-06-14 19:17:13 Ten wiersz przeczytano 33394 razy Oddanych głosów: 32 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
wiersz o mamie jan brzechwa